Aktywne Wpisy
sonig +132
Ostatni mój post miał spore zainteresowanie, dlatego postanowiłem opisać moje dalsze losy.
Dzisiaj po sześciu dniach wróciłem z lasu co cywilizacji. Przecież człowiek musi jeść, także pora uzupełnić zapasy. W moim szałasie jest całkiem ciepło 22st, a jeszcze będę go w następnym tygodniu docieplał, także przewiduje osiągalną temperaturę 26st. Za mną pracowity tydzień budowa i zbieranie opału. Mimo doświadczenia w surwiwalu nie jestem przyzwyczajony do zimnej wody, także utrzymanie higieny nie jest
Dzisiaj po sześciu dniach wróciłem z lasu co cywilizacji. Przecież człowiek musi jeść, także pora uzupełnić zapasy. W moim szałasie jest całkiem ciepło 22st, a jeszcze będę go w następnym tygodniu docieplał, także przewiduje osiągalną temperaturę 26st. Za mną pracowity tydzień budowa i zbieranie opału. Mimo doświadczenia w surwiwalu nie jestem przyzwyczajony do zimnej wody, także utrzymanie higieny nie jest
krucjan +1
Dziś króciutko o wstającej z kolan rosyjskiej kulturze i sztuce.
Rosyjski malarz Edward Żurawlew postanowił odnieść się do polskich roszczeń w sprawie tego, co ZSRR zagrabiło na terenach II RP w 1939, a później w trakcie pochodu na Berlin. Na ten temat wypowiedział się już rosyjski rząd informując, że niczego nie kradli, niczego nie mają, a jak nawet coś mają, to jest to od zawsze ich.
Malarz Żurawlew postanowił jednak zwrócić Polakom to, co im się - według niego należy. Oszacował uszczerbek polskiego dziedzictwa narodowego i pod Polskim Centrum Kultury postawił taczkę pełną gumowych fallusów.
Taczka chińska, fallusy też.