Wpis z mikrobloga

Nie ma co już się zastanawiać, na pewno ktoś jest już nosicielem wirusa w Polsce. Niestety polska mentalność nie pozwala ograniczyć tego typu epidemii z prostego powodu. Zakompleksione społeczeństwo nie będzie nosić maseczek, ponieważ "co pomyśli sobie ten random metr ode mnie w autobusie?". Co powie Jola z 1 piętra, jak mnie zobaczy w maseczce? "Jestem stara, nie będę nosić bzdur na sobie, bo co powie sąsiad".

Najlepszym rozwiązaniem mieć teraz domek na wsi, w odległości przynajmniej kilkunastu metrów od innych. Wystarczy zrobić zakupy i siedzieć w domu. Gorzej w miastach, gdzie różne sraki dotykają klamek. Dotykają przyciski na domofonach itp, kaszlą w autobusach, tramwajach. Zapowiada się fantastyczny marzec.

#koronawirus #polska #chiny #2019ncov
  • 127
@Wurzel: dobrze prawisz.

Włochy i Korea Południowa mają tak dużo potwierdzonych przypadków, bo robią bardzo dużo testów także tym, którzy nigdy nie byli w Wuhan, ale mają podobne objawy. Włochy jako jedyne w UE całkowicie zablokowały loty z Chinami (nawet Air China nie mogą latać) i po prostu bardzo poważnie podchodzą do tematu. Reszta krajów, w tym Polska, świadomie nie testuje randomów, by nie wzbudzać paniki.

Czy Chińska strategia jest dobra
@Wurzel: w sumie szlaja się jakaś infekcja dziwna jakiej jeszcze nigdy nie widziałem:

Duszności
Kaszel suchy
Gorączka 37.5-38.5
Krew z zatok
Cholernie suche gardło i nos ale tak suche #!$%@? jak życie Peji.

Jedna osoba wyładowała nawet na opiece 24h ze znajomych i w sumie dostała coś na rozkurczenie oskrzeli.

Trochę śmieszne było by złapać tego sławnego wirusa i nawet o tym nie widzieć :D
Rozumiem, że stawiasz wyżej pieniądze od własnego życia? Najważniejsze w życiu jest zdrowie Twoje i najbliższych. Zawsze potem możesz zamieszkać w jaskini na Teneryfie i zjadać pomarańcze i banany


@Wurzel:

Rozumiem, że już masz zaklepany bilet na Teneryfę i będziesz wcinał banany i pomarańcze?
Nie??? A to dlaczego?

Piszesz jak jakieś dziecko co życia nie zaznało.
Normalny człowiek kalkuluje ryzyko, ewentualne straty, zyski itp. i to nie tylko w kwestiach materialnych.
@gladagugu: Mam 2 dzieci, na Teneryfie akurat byłem i miałem przyjemność poznać sławnego dość Polaka, co właśnie mieszka w jaskinii. Poczytaj w necie. Wiem czym jest życie i napiszę Tobie co jest najważniejsze - każdy moment życia, każdy wdech, bo i tak kiedyś umrzesz. Praca, kalkulacje gówno są warte, bo i tak nikt o tobie nie bedzie pamietac za 100 lat. Nikt nie bedzie pamietac, ze robiles kalkulację zysków i strat,