Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pod wyznaniem https://www.wykop.pl/wpis/49303241/anonimowemirkowyznania-przegryw-wychodzimyzprzegry/ pojawiły się dwa ciekawe komentarze dotyczące wykopowych spotkań przy piwie, które przed pandemią covid19 odbywały się w niektórych większych miastach.

WybuchowaElfka:

Byłem na kilku spotkaniach #wykopiwo w jednym z miast wojewódzkich. Po pierwsze, jedna mirabelka przypada na około sześciu-siedmiu mirków. Po drugie, większość mirków to piwniczaki w najtańszych butach z CCC, głową ogoloną na 5 mm, więc wystarczy, że pojawi się jeden normik z pędzlem na głowie i nawet z średnią gadką zgarnia atencję wszystkich różowych. Ostateczny wynik jest taki, że normik wyrywa laski, a przegrywy mogą tylko popatrzeć. Jedyny plus tej sytuacji, że może przy okazji się czegoś nauczą.


pink belt:

Jako różowa, która bywała na wykopowych spotkaniach, potwierdzam słowa anonimowego przedmówcy. Wielu mirków zwyczajnie o siebie nie dba, a później się dziwią, że nie mogą znaleźć dziewczyny. Wydaje im się, że wzięcie prysznica to już jest dbanie o siebie. Zero chęci zainwestowania pieniędzy w ubrania, które by dobrze leżały, czy pasującą fryzurę. Sylwetka skinny fat albo nadwaga. A przy tym oczekiwania, że ładna laska ich zechce takimi, jacy są.


Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, bo są też na wykopie faceci, którzy przykładają wagę do swojego wyglądu, ale jest to raczej mniejsza część. Kiedy tacy zadbani faceci pojawią się na wykopowym spotkaniu, to nawet jeśli nie są jakimiś Chadami, mocno odstają na tle reszty - na korzyść.


Drogie wykopki - buty na rzepę, bojówki, stary rozciągnięty sweter nie dodają wam uroku. Przeciwnie, to nawet ładnego oszpeci. A co dopiero kiedy ktoś nie ma super predyspozycji genetycznych - wtedy tym bardziej powinien podnosić swoją atrakcyjność poprzez ubiór, fryzurę, pracę nad sylwetką. To naprawdę dużo zmienia. Z tym że trzeba poświęcić trochę czasu na research, co się teraz nosi i w czym się będzie dobrze wyglądało, iść do dobrego fryzjera/barbera, a nie pani Grażynki, która tnie od garnka, zadbać o swoją dietę i ruch (a nie tylko ciperki, monsterki i gierki). Warto by też trochę zainwestować w ubrania, skompletować kapsułową garderobę i co jakiś czas dokupować coś nowego, zamiast nosić bluzy sprzed 15 lat. Nie ma nic niemęskiego w dbaniu o siebie, posiadaniu kosmetyków czy układaniu fryzury. Przeciwnie, laski lubią mężczyzn, którzy potrafią się ubrać, pachną ładnymi perfumami i nie żywią się wyłącznie fast foodem.


To nie jest hejt na mirków i mężczyzn w ogóle (zresztą nie wszystkich to dotyczy), to tylko moja obserwacja. Każdy by chciał zadbaną laskę, ale zadbać o siebie i w siebie zainwestować - cóż, niestety wielu z nich to przerasta.


Moim zdaniem została poruszona bardzo interesująca i ważna kwestia.

Chciałbym, żeby #rozowepaski, który były na takich wykopowych spotkaniach, wypowiedziały się na temat #niebieskiepaski. Napiszczcie proszę, co o nich myślicie.

Wpis dodaję przez @AnonimoweMirkoWyznania, żeby Mirabelki mogły się wypowiedzieć anonimowo (pisząc pod swoim nickiem mogłyby się spotkać z hejtem albo oskarżeniami o bycie księżniczkę lub p0lką).

#wykopiwo
#wykoppiwo


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eb6b98546fe92d49c8d0120
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Pod wyznaniem https://www.wykop.pl/...
źródło: comment_1589033512U7KhxJXS8mUB9LtVbNS90j.jpg
  • 30
Po pierwsze, jedna mirabelka przypada na około sześciu-siedmiu mirków.


@AnonimoweMirkoWyznania: Ciężko żeby na portalu zdominowanym przez niebieskich stulejarzy zrobić spotkanie na żywo gdzie proporcje będą inne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tymbardziej że wiadomo że różowe będą bardziej powściągliwe i niechętne spotykaniu się z nieznajomymi, tym bardziej gdy może spodziewać się, że piwniczaki będą ją podrywać

Po drugie, większość mirków to piwniczaki w najtańszych butach z CCC, głową
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie robiłem #pokazmorde ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Są różni ludzie, różnie się ubierają i jedyne co z tych wpisów się wyłania to, że ktoś ubiera się tak a nie inaczej. Przychodzili też ludzie ubrani w przysłowiowych glanach ale to byli ludzie bardzo spoko.

Chyba zależy kto ma jaki cel w przychodzeniu na wykopiwo. Jedni chcą poznać ludzi inni widocznie pooglądać ludzi.
@AnonimoweMirkoWyznania:
Do 123: Akurat schudnąć można "za darmo", wystarczy mniej żreć i biegać, co nic nie kosztuje. Ale dalej zaczynają się schody.

Wiem, że być niezadbanym to prościzna ale być zadbanym to już wysiłek i koszty i nie każdy może sobie na to pozwolić. Gdy byłem bieda studentem to nie miałem na dbanie o siebie ani pieniędzy, ani czasu - bo nauka, bo zajęcia w różnych godzinach że nic nie można
ZbożowyDyrektor: Dbanie o siebie w przypadku kolesi 5/10 i niżej nie ma większego sensu. Poczynione koszty sa totalnie niewspółmierne z niskim zwriotem z tej inwestycji - oczywiście pisze tutaj o atencji różowych pasków. Dbać o siebie warto dla samego siebie, ale jak ktoś tego nie potrzebuje to bawienie sie w drogie ciuszki, wizyty u barberów tylko po to by zyskać coś w oczkach kobiet jest bez sensu

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

Nie wiem czy akurat #wykopiwo można traktować jako ostateczny argument dot. dbania o siebie wykopków. Jasne, fryzury czy masy nie zmienia się z dnia na dzień, ale jeżeli ktoś nie idzie na takie spotkanie z zamiarem "pokazania się" (a chyba większość idzie po prostu się napić i pośmieszkować), to niekoniecznie będzie chciał się jakoś szczególnie szykować. Można mieć super dobraną garderobę na jedne okazje i wygodny menelski image na inne; nie widzę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Kiedyś specjalnie włosy zapuściłem, żeby się udać do tego mitycznego barbera. Oczywiście musiałem spędzić 3h w kolejce i "integrować" się z pędzlami, bo to było tak wyjątkowe miejsce, że zapisy na telefon i konkretną godzinę to dla nich obraza.

A kolejka trwała, bo potrafili się zjawiać goście, którzy byli niemal łysi, ale chcieli mikrowąsa poprawić ( )

Jak w końcu przyszła moja kolej to powiedziałem strzygącej mnie Sandrze