Wpis z mikrobloga

Muszę opisać tu w ramach autoterapii pewną sytuację, straszny krindż, którego nie mogę rozchodzić. Wczoraj rano jechałem z ziomeczkiem samochodem, w pewnym momencie zjeżdżając ze skrzyżowania ziomeczek musiał zahamować mocno ponieważ z naprzeciwka naszym pasem na czołówkę jechał motocyklista, który chciał ominąć samochody czekające na czerwonym, na przeciwnym (swoim) pasie i wbić się przed pierwszy samochód. Oczywiście, stworzył tym zagrożenie za co został obtrąbiony.
Na czym polegał ten krindż? Skarcony sygnałem dźwiękowym motocyklista zrobił groźną minę wodząc wzrokiem za moim kierowcą gdy go już mijaliśmy i w tym samym momencie "pierdnął" silnikiem. Nie wiem czy to był jakiś cross czy enduro, czy jeszcze coś innego ale na pewno nie był to żaden skuterek, więc cicho nie było.
Domyślam się, że miało to wyglądać bajerancko, na coś w stylu warknięcia czy pokazania, że się jest groźnym i przepisy sobie można łamać na luzie ale niestety tak nie wyglądało ( ) Siedząc na motocyklu czuje się to wszystko intensywniej i robiąc groźną minę faktycznie można mieć takie wyobrażenie siebie ale z zewnątrz to tak w najmniejszym stopniu nie wygląda ani nie słycha. Jak właściciel piźnie psu za jakieś przewinienie gazetą to ten warknie i pokaże kły przypominając, że może dotkliwe ugryźć a taki motocyklista co może więcej zrobić?
(
)


Z zewnątrz, w prawdziwym życiu, na prawdziwiej ulicy a nie w jakimś filmie, komponowanie groźnych min z dźwiękiem motocykla wygląda mega żenująco. Jeśli to jest jakiś popularny motyw w #motocykle to pls, darujcie sobie. Tzn. inaczej - niech sobie każdy robi jak chce ale ze świadomością, że to wygląda na prawdę słabo i nie tak jak powinno/nie tak jak się wydaje( _)

Sytuacja bardzo błaha, działa się wczoraj (Oporów we #wroclaw ) a ja do teraz odczuwam mega zażenowanie wynikające z rozstrzału tego jak w mniemaniu motocyklisty wyglądał on sam a jak to wyglądało w rzeczywistości

Daje #cringe bo nawet parę osób obserwuje.
  • 15
@jos: trzeba go było przejechać, i społeczność motocyklowa i społeczeństwo by na tym zyskało ¯\_(ツ)_/¯ zdadza mi się czasami podobna sytuacja w roli motocyklisty, chociażby na korkach przed przejazdami kolejowymi ale co najwyżej kiwnę ręką w ramach przeprosin i się staram schować jak coś jedzie
to jest dokładnie ten sam syndrom co trąbienie.

Trąbisz bo ostrzegasz


@acdart: Nie do końca, klakson to jednak integralna część samochodu, można go używać zgodnie z zasadami do ostrzegania innych uczestników ruchu albo do wyładowywania swojej frustracji ale zawsze uważając, że winę popełnił ktoś inny. W powyższej sytuacji został on użyty poprawnie, na co z resztą wskazuje ciąg wydarzeń.

@Glenroy: jak długo masz internet albo jak długo masz tu konto,
jak długo masz internet


@jos: Wystarczająco długo, żeby pamiętać wesołe piski modemów ;).

albo jak długo masz tu konto


@jos: po 12 latach jeszcze nie wiesz jak to sprawdzić? :)

że nadal dziwi cie używanie na wykopie internetowego slangu oraz typowej dla takiego miejsca swobodnej formy wypowiedzi?


@jos: nie dziwi. Żebyś zrozumiał, po prostu cringe jest usilne wciskanie wszędzie angielszczyzny, mającej swój odpowiednik w rodzimym języku.
po 12 latach jeszcze nie wiesz jak to sprawdzić? :)


@Glenroy: przecież to było pytanie retoryczne, zadane właśnie po sprawdzeniu ile lat masz tu konto, w celu podkreślenia zdziwienia niewiedzą ( _)

Żebyś zrozumiał, po prostu cringe jest usilne wciskanie wszędzie angielszczyzny, mającej swój odpowiednik w rodzimym języku.


@Glenroy: no i ten odpowiednik jest użyty co najmniej dwa razy w tekście. I co rozumiesz przez "wszędzie"? Czemu
mnie to ciekawi, kiedy we łbach motocyklistó utkwiło, żeby uzywac przegazówki zamiast trąbienia w róznych sytuacjach tego wymagających ;p


@Bachal: co w tym dziwnego jeżeli w ogromie motocykli trąbienie jest słyszane tak: "pip pip" a przygazówka tak: "WRUUM WRUUM"?
@jos: Każdy motocykl jadący sensownie w ruchu miejskim to o jedno auto w kolejce na czerwonym mniej. Jak znam życie to miejsca na tej ulicy było jeszcze na dwa skutery a kolega ma prawo jazdy krócej niż ja jogurt w lodówce trzymam. Proponuję po zielonym listku na każdą szybę a Ty jeden na czoło, żeby tag cringe się nie zmarnował.

Gx
@nabbek: jakby ktoś mnie zapytał jaki kolor to bym powiedział, że zielony ale jak mi zasugerowałeś wygląd to stwiedziłem, że teraz to już nie wiem.

@Man_of_Gx:

Każdy motocykl jadący sensownie w ruchu miejskim to o jedno auto w kolejce na czerwonym mniej. Jak znam życie to miejsca na tej ulicy było jeszcze na dwa skutery


No właśnie, słowo klucz - sensownie a nie stwarzając zagrożenie. Niektórzy nie powinni w ogóle
źródło: comment_1590328291e45z9w3Q8YqUmu8X4ftwKr.jpg
@jos: ok. pytałem, bo właśnie taki ostatnio "świruje" w mojej okolicy, zanim człowiek włączy nagrywanie w telefonie, to tylko dźwięk zostaje, także dowód żaden.. :/