Wpis z mikrobloga

@mistrz_tekkena: Bosak by musiał zdobyć 13-14 procent co jest niemożliwe, a by to zdobyć musiałby zmienić retorykę. A elektorat lewicowy i liberalny się nie rozpłynie, w dodatku jeszcze ktoś inny by musiał kandydować, by podzielić ten elektorat a to się nie stanie( ͡° ͜ʖ ͡°)

I jak Bosak zostałby prezydentem, to pewnie konfederacja zostałaby włączona do rządu.
@mistrz_tekkena:
Bosak- Duda - głos na Dudę z wielkim bólem dupy
Braun-Duda - trudny wybór, raczej Braun
Dziambor -Duda - 100% Dziambor

Bosakiem po prostu się brzydzę i mam wrażenie, że nie będzie blokował wielu bzdurnych ustaw PiSu, bo jest z nimi blisko światopoglądowo. A na dodatek może forsować swoje chore pomysły.

Nie jestem zwolennikiem podejścia "zmiany za wszelką cenę". Uważam, że aby coś zmienic trzeba mieć cień nadziei, że po
@mistrz_tekkena: na nikogo. Jakoś dwa miesiące temu pisałem, że zagłosowałbym w takim scenraiuszu na Bosaka, ale zmieniłem zdaniem. Wybór między Dudą a Bosakiem to jak wybór między dżumą a cholerą. Myślałem, że zmeni on odrobinę retorykę na mniej radykalną, ale nie zmienił co oznacza, że on ten gwóźd ma na serio wbity w mózg.

Jestem przekonany, że bosak podpisałby ustawy, które demolują sądownictwo za możliość wsadzenia tam swoich turbokonerwatywych szurów. Pewnie
Czyli w sumie nie taki zły ten PiS z Duda. Ok


@mistrz_tekkena: Jaki fikoł. Podajesz przykład na zasadzie: Wolalbys mieć nowotwór złośliwy czy wylew?

A jak ktoś odpowie że jedno i drugie jest dla niego złe i jakby miał wybrać to by wybrał wylew bo jest mniej groźny (nie wiem, nie sprawdzałem tego) to byś powiedział "No czyli w sumie ten wylew nie taki zły"?

W skali #!$%@? to obaj plasują
@venividi to nie jest żaden fikołek, po prostu chodzi mi o tą konkretną sytuację. To nie było pytanie, kto ma rządzić w Polsce, ale kogo na prezydenta. Scenariusz obecny jest taki, że PiS ma wszystko oprócz niewiele znaczącego senatu. Wielu ludzi martwi się o sytuację z demokratycznymi instytucjami tj sądy prokuratury, izby itd.

Wybierając Bosaka masz jakąś szansę, że nie będzie podpisywał wszystkich ustaw jak leci, znacząco utrudni przejmowanie instytucji i znacząco
@venividi powiem więcej, ja bym mógł zagłosować na kogokolwiek by odsunąć PiS od władzy. Jestem hard kucem, ale kalkuluje mi się nawet zagłosowanie na Zandberga (wiem nie bierze udziału) czy Biedronia byleby utrudnić niszczenie polski przez PiS. Jestem realistą, do tego trzeba dorosnąć.
@venividi nawet trzeci raz to skomentuje. Uważam, że elektorat konfederacji może być tym języczkiem u wagi w tych wyborach. Więc na miejscu reszty kandydatów opozycji i ich wyborców conajmniej bym skleił gębę, albo puszczał jakieś oczka by ich przekonać na zagłosowanie na mnie, albo mojego kandydata. Tymczasem w mediach sprzyjających opozycji a także w społecznościach internetowych plucie na bosaka z gwoździem w mózgu jest na porządku dziennym. Sami wpychscie konfederatów w objęcia
@mistrz_tekkena: Ależ się wyprodukowałes XD Ja akurat bym głosował na Bosaka, ale uważam że to też zły wybór, bo gdyby do niego doszła wolnościowa ustawa o związkach partnerskich to by ją zavetowal, z kolei gdyby dostał w łapy ustawę i całkowitym zakazie aborcji lub delegalizujaca marsze sredodowisk, których światopogląd jets inny niż jego, to by ją podpisał.

Poza tym to prezydent antyeuropejski, blisko mu do Wegier, które idą prostą drogą do
@venividi a skąd taka ustawa o związkach partnerskich by się miała pojawić u prezydenta przez najbliższe 3 lata? Ustawę o aborcji, nawet jeżeli bosak by podpisał to Duda też by ją podpisał, więc nic nie tracisz ani nie zyskujesz w tych dwóch przypadkach.

Ja rozumiem, że uważasz bosaka za fatalnego kandydata. Rozumiem i nie musisz mi tego tłumaczyć. Biorąc jednak pod uwagę, że w moim 'co by było gdyby' byłaby szansa odsunąć
Ustawę o aborcji, nawet jeżeli bosak by podpisał to Duda też by ją podpisał, więc nic nie tracisz ani nie zyskujesz w tych dwóch przypadkach.


@mistrz_tekkena: Tego w przypadku Dudy nie wiesz, bo partia rządząca często się z tego pomysłu wycofywała. Bosak się nie wycofa.

A ustawa o związkach partnerskich to przykład na to że Bosak nic z wolnością jednostki nie ma wspólnego. Na dobrą sprawę żeby go skompromitować to PiS