Wpis z mikrobloga

@Bita_smietanka_towarzyska: wg mnie tu nie było żadnego divebomb. Zahamowałeś dużo później, ale przecież nie straciłeś panowania nad samochodem, utrzymałeś prawidłową linię przejazdu. To jego najpierw wyniosło na zewnętrzną i w połowie zakrętu chciał powrócić na best line i walnął w ciebie ¯\_(ツ)_/¯

Divebomb jest wtedy gdybyś tak opóźnione hamowanie zakończył na jego drzwiach jeszcze przed wierzchołkiem zakrętu i tym samym wypchnął rywala z jego prawidłowej linii.
@Bita_smietanka_towarzyska: jego tor jazdy był zły od samego wejścia w zakręt i nie wiem co on tam na zewnętrznej chciał osiągnąć prócz straty czasu jak mógł z tej pozycji atakować żółtego po wewnętrznej bo ten się wystawił, pokaszanił ostro zakręt widać nawet po tym jak szybko się do niego zbliżyłeś i zamiast trzymać tor jazdy to lata po całej drodze i to jest problem w niższych splitach bo wchodzą w zakręty
@Bita_smietanka_towarzyska: mordo byłeś od niego o tydzień szybszy w tym zakręcie. Dobrze dohamowałeś odpuszczając hamulec i skręcając. W ten sposób byłeś od niego dużo dużo szybszy i próbowałeś to wykorzystać. On wiedział, że zmaścił. Musiał patrzyć w lusterko więc specjalnie nie odpuścił i liczył, że zostawisz mu miejsce i odpuścisz wyprzedzanie.