Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i mirabelki, mam problem pewną osobą :( pewnego dnia na fejsie wystalkował mnie typek, którego kojarzę z pracy, przywitał się, poleciała typowa gadka szmatka. Okazało się, że chciał wyjść poza poziom koleżenstwa i niejednokrotnie zapraszał mnie na wyjścia z nim, za każdym razem dosadnie tłumaczyłam mu, że nie ma opcji na jakiekolwiek spotkanie, bo jestem w związku. Oczywiście padały teksty typu chłopaka przecież zawsze można zmienić ( ͡° ͜ʖ ͡°) kolejne wiadomości olewałam, bo skoro typ nie mógł zrozumieć słowa nie, to najwyraźniej coś ma nie halo w głowie. Nie odpuścił, zaczął przychodzić i się pytać czemu nie odpisuję, tłumaczyłam, że nie chcę mieć z nim żadnego kontaktu. Ostatnio zauważyłam, że zaczął mnie śledzić. Może już ocipiałam, ale pojawia się zawsze tam, gdzie ja, a zawsze wcześniej po pracy każdy rozchodzi się w swoje strony. Raz czekał 4 godziny po swojej zmianie, żeby popatrzeć do jakiego autobusu wsiadam i odejść....czy to podchodzi już pod stalking? Te sytuacje wystarczą, żeby iść z tym gdzieś dalej? (przełożeni, policja) :( zaczynam się bać o siebie, jego zachowanie idzie zbyt daleko. Od znajomej wiem, że ten gość to creep i łatwo nie odpuści

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ecfb2d60054036b426bc6c4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 10
WybranyOrangutan: Na creepa trzeba creepa. Musisz mu siebie obrzydzić. Gdy znowu napisze, zapytaj czy zjadłby krowi kał. Że masz taki fetysz i lubisz jak facet je krowi kał. I zacznij opowiadac jak sie zesrałaś w gacie w jakiejs wymyslonej sytuacji. I że po sniadaniu wyplułas skórkę od tasiemca i chyba masz tasiemca.
Wszelkie policje tylko bardziej go nakręcą. Im bardziej bedziesz nieosiagalna, tym niebezpieczniejszy sie zrobi.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
OP: @Jaromiszcz: rozmawiałam z niebieskim, spytał się mnie po co w takim razie z nim rozmawiałam i powiedział, że to moja wina, że typ mnie śledzi :') jakbym się jeszcze ubierała jak jakiś #!$%@? albo flirtowała na każdym kroku, to bym zrozumiała jego foch o to, ale ja nie staram się o względy tego creepa

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua