Wpis z mikrobloga

13 - 1 = 12
Tytuł: Pod sztandarem nieba. Wiara która zabija
Autor: Jon Krakauer
Gatunek: literatura faktu
★★★★★★★★★★

Świetny reportaż o fanatyzmie religijnym na przykładzie fundamentalistycznych mormonów.
Książka zaczyna się od opisu brutalnego morderstwa jakiego dokonali bracia Lafferty w 1984 roku. Zabili swoją szwagierkę i jej 15-miesięczną córkę twierdząc że robią to na polecenie Boga. Podczas procesu jednego z braci sędzia stwierdził, że nigdy nie orzekał w sprawie tak bezsensownej i okrutnej zbrodni i nigdy też nie widział sprawcy, który wykazywałby mniej skruchy. Dan Lafferty żyje do dziś, uniknął kary śmierci jednym głosem i nadal twierdzi że to Bóg prowadził jego rękę tamtego dnia.
Wraz z autorem próbujemy zrozumieć co kieruje takimi ludźmi. Poznajemy historię mormonizmu od objawień Josepha Smitha przez konflikty z rządem USA po dzisiejszą pozycję jednej z najważniejszych amerykańskich religii. Najbardziej drażliwą sprawą w mormońskich dziejach jest kwestia poligamii. Smith nazwał ją najświętszym i najważniejszym przykazaniem danym człowiekowi i sam miał 33 żony, ale pod naciskami z Waszyngtonu pod koniec XIX wieku Kościół mormoński oficjalnie się jej wyrzekł. Z jednej strony pozwoliło mu się to stać tym czym jest dzisiaj, z drugiej stworzyło pole do pojawiania się sekt i samozwańczych proroków pragnących dalej wcielać w życie nakazy Smitha. W USA żyje kilkadziesiąt tysięcy takich ludzi, mają też swoje osady w Kanadzie i Meksyku. Praktykują poligamię, od małego piorą mózgi dziewczynkom, które wierzą że ich zadaniem jest służenie mężowi i spłodzenie jak największej liczby nowych wiernych. Pełno tam wykorzystywania seksualnego, kazirodztwa, pedofilii, przymusowych małżeństw i innych patologii.
Bardzo dobrze jest też tu pokazana wewnętrzna słabość państwa amerykańskiego i władz lokalnych, które potrafią przymykać oczy na takie działania przez dziesiątki lat.
Książka jest napisana tak lekko i wciągająco że się ją pochłania. Autor płynnie przechodzi między różnymi tematami i nawet jak opisuje niektóre sprawy mocno szczegółowo to nie przynudza.




#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem
Pobierz BrakPomysluNaNick - 13 - 1 = 12
Tytuł: Pod sztandarem nieba. Wiara która zabija
Aut...
źródło: comment_1593450927PGbGDnhkYZEC5n7teoyFrY.jpg
  • 15
@prut: tylko ostrzegam że autor nie jest zbyt przychylny religiom w ogóle. Mi to nie przeszkadzało bo mam tak samo ale widzę że w recenzjach ludzie miewają o to ból tyłka. Jak na razie przeczytałem cztery książki o religii z Serii amerykańskiej i ta była najlepsza.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BrakPomysluNaNick: również nie mam z tym problemu. Krakauera znam z poprzedniej książki, bardzo mi się podobała, ale chyba tylko te dwie napisał więc połowę twórczości znam
@thekes: a coś polecasz z tej serii? Ja jak na razie tylko te religijne książki czytałem (o mormonach, scjentologach, wężownikach i buddystach). Niedługo się za Patti Smith chyba zabiorę bo ostatnio czytałem jakiś długi artykuł o niej i był bardzo ciekawy.
@wiecejszatana: z takich o religii to kupione do przeczytania:
Raban! O kościele nie z tej ziemi
Heretyczka
Manson. Ku zbrodni
Krucjata polska
Ofiarowana. Moje życie w sekcie scjentologów
Imperator
Celibat
Skandynawia halal
Uzurpator
Sodoma
Wąska ścieżka
Duchowni o duchownych
ogólnie to ostatnio nałogowo kupuję ebooki w promocjach na zapas xd
Raban! O kościele nie z tej ziemi

mam

Krucjata polska

przeczytałem

Imperator

czytam

Celibat

przeczytałem

Uzurpator

mam

Sodoma

przeczytałem

Duchowni o duchownych

przeczytałem

chyba zaraz sobie kupię:
To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści i nowe średniowiecze

W tym temacie przeczytałem jeszcze:
Czarni
Zakonnice odchodzą po cichu
Dzieci księży, nasza wspólna tajemnica
Żeby nie było zgorszenia, ofiary mają głos
Lękajcie się
Byłem księdzem

inne książki o innej tematyce też czytam :)

@BrakPomysluNaNick:
@BrakPomysluNaNick: o taki bookmeter nic nie robiłam :) Dodaję książkę do listy - nie dość, że ulubione wydawnictwo to i tematyka zacna. Z serii amerykańskiej przeczytałam do tej pory świetne "Detroit" Charliego Leduff, całkiem ciekawe "Dziewięć twarzy Nowego Orleanu" Dana Bauma i "Drogę do wyzwolenia" Lawrenca Wrighta (oczywiście miałam polecać tu w komentarzu ale widzę, że oceniałeś ją w kolejnym wpisie).
Wszystkie książki o różnych sektach/wyznaniach i związkach religijnych tylko utwierdzają