Wpis z mikrobloga

Krzysiu mówi coś, co już od pewnego czasu chodzi mi po głowie (chociaż ja nie uważam, że PiS to robi cynicznie i całkowicie świadomie).

Mianowicie- zabetonowanie się PiSu na najbliższe ~10-15 lat przy rządach, oznacza totalną kompromitację idei narodowych i konserwatywnych (bardziej na prawo od chadecji), że już o religii nie wspomnę. Za 20 lat ludzie na dźwięk hasła "Bóg, Honor, Ojczyzna", będą mieli flashbacki z Sasina, Ziobry, Podkrążonych Oczu i Bitwy o Wozy Strażackie.

Wyniki wyborów z krajów europejskich które doświadczyły prawicowych autorytaryzmów to potwierdzają. W PT nacjonalistyczna prawica się do dzisiaj nie pozbierała, w Hiszpanii i Niemczech zaś stało się to dopiero bardzo niedawno (VOX i AfD) ( ͡° ͜ʖ ͡°).

#neuropa #konfederacja #rozkminy
  • 23
@natxd: narody krystalizowały się już wcześniej na drodze jednoczenia plemion mówiących zbliżonymi językami. Jeśli ciągle musisz sobie radzić z najeźdźcami to w kupie siła. Niechęć do obcych jest wpisana w ludzką naturę, która ma zakodowaną walkę o utrzymanie zasobów dla "swoich". Kolejnym etapem spajania są idee federalistyczne. Ale one w życie mogą wejść tylko przy znacznym poparciu społecznym oraz dobrej woli wszystkich członków do współtworzenia wspólnoty. W tym wypadku wyzwanie jest
narody krystalizowały się już wcześniej na drodze jednoczenia plemion mówiących zbliżonymi językami.


@laphroig: to byla przynaleznosc plemienna czy mozna nazwac to narodem? niby mooozna...(chwila)
nie jednak nie mozna. plemiona czy spolecznosci do 19 wieku byly odciete od informacji (np 1 chlop rocznie mogl opuscic wioske czyli posiadlosc szlachcica)
nie mozna tego nazwac poczuciem przyznaleznosci narodowej. Taka osoba posiadala jedynie poczucie przynaleznosci plemiennej (wioskowej, terytorialnej, szlacheckiej, zasciankowej itd jak sobie zechcemy to
Kolejnym etapem spajania są idee federalistyczne. Ale one w życie mogą wejść tylko przy znacznym poparciu społecznym oraz dobrej woli wszystkich członków do współtworzenia wspólnoty.


@laphroig: tutaj masz racje co do celu. czyli wymóg chęci do wykreowania wspolnoty. Pomijasz aspekt przymusu oraz fakt, ze takie wspoltworzenie odbywa się nie na poziomie demokratycznym i nie przy udziale poparcia wszystkich jednostek (stwierdzasz o ogole spoleczenstwa - nawet teraz w 2020 ogol spoleczenstwa ma
Nacjonalizm jest pewnym etapem jednoczenia się ludności. Jest on naturalny dla wszystkich rozwiniętych społeczeństw.


@laphroig: naturalne jest tworzenie zbiorowisk, grup, lobby czy innych powiazanych nadrzedną cechą/ideą zbiorów, wyznawaną przez ich czlonkow (odrzucajac animozje na rzecz wyzszego celu). Generalnie napisalem innymi slowami to co ty. ale

Natomiast czy jest to stan ostateczny decyduje wielkości części wspólnej z innymi nacjami, przykładem takiego zjednoczenia ponad podziałami może być unia państw brytyjskich.


mysle i nie
narody krystalizowały się już wcześniej na drodze jednoczenia plemion mówiących zbliżonymi językami.


@laphroig: wspólnota narodowa, choć naturalnie powiązana, istnieje równolegle do wspólnoty językowej, co pokazują państwa wielojęzyczne (jak choćby Szwajcaria) czy języki będące głównym sposobem komunikacji w wielu państwach (jak niemiecki). Istnieje w środowisku naukowym mnogość interpretacji, zwłaszcza odnośnie tak mglistych pojęć jak "krystalizowanie się" narodu (bo kiedy naród jest "wykrystalizowany" określić prościej, samego procesu, który do tego doprowadził, można ciągiem
wspólnota narodowa, choć naturalnie powiązana, istnieje równolegle do wspólnoty językowej, co pokazują państwa wielojęzyczne (jak choćby Szwajcaria) czy języki będące głównym sposobem komunikacji w wielu państwach (jak niemiecki)


@zavalita: gdyby tak bylo to podczas 2 ws szwajcaria zaakceptowalaby sojusz z rzeszą, szczegolnie w 1940 roku gdy zostala okrazona. Wspolnota jezykowa nie determinuje poczucia odpowiedzialnosci/obowiazku wzgledem pojedynczych jednostek/grup czy wiekszych zbiorowosci,a szczegolnie wzgledem tych okreslonych jako "mniejszosci". Przykład zaborów i poczucia tozsamosci
@Fang: xDD tak, bo "kultura" to tylko i wyłącznie język.

U przyszłych pokoleń nie będzie w ogóle mentalności narodowej, tylko globalna. Każdy będzie miał podobne, liberalne poglądy, co naturalnie sprawi, że państwa narodowe przestaną istnieć. Federalizacja Europy to pewnik, a to tylko jedna z wielu zmian, które z tej nowej mentalności wynikną.

Nie wiem czego się swigasz jakbyś był atakowany, pewnie ty jeden z zaczadzonych kucyków.
U przyszłych pokoleń nie będzie w ogóle mentalności narodowej, tylko globalna.


@Nieprzyjazny_Ziemniak: nigdy cos takiego nie zaistnialo wiec nie ma podstaw do takich przewidywań. Zapytaj sie kolegów lepiej czy powinienes dalej ze mna rozmawiać. Jestem uczciwa osoba dlatego sugeruje najlepsze rozwiazanie.
U przyszłych pokoleń nie będzie w ogóle mentalności narodowej, tylko globalna. Każdy będzie miał podobne, liberalne poglądy, co naturalnie sprawi, że państwa narodowe przestaną istnieć. Federalizacja Europy to pewnik, a to tylko jedna z wielu zmian, które z tej nowej mentalności wynikną.


@Nieprzyjazny_Ziemniak: myslales kiedys nad napisaniem ksiazki w tematyce socjologicznego-sci fi? Kupiłbym
@Nieprzyjazny_Ziemniak: > U przyszłych pokoleń nie będzie w ogóle mentalności narodowej, tylko globalna. Każdy będzie miał podobne, liberalne poglądy, co naturalnie sprawi, że państwa narodowe przestaną istnieć. Federalizacja Europy to pewnik, a to tylko jedna z wielu zmian, które z tej nowej mentalności wynikną.

XD Mokry sen neuropka