Wpis z mikrobloga

@Allek: Koleś się nabija, ma prawo. Natomiast co do właścicieli, gdyby w regulaminie wpisali: "Po gospodarstwie biegają psy, bez kagańca i bez smyczy. Najczęściej są grzeczne, ale jak zobaczą państwo, że któryś biegnie w Waszą stronę z pianą w pysku, to #!$%@? ile sił. Za szkody wyrządzone nie odpowiadamy", to pogryziony turysta miałby odpowiedzieć "Aha, jak nie odpowiadają to trudno, ciekawe czy na NFZ mi przyszyją rękę?".
@Allek: Kot, pies czy koń, jeśli należy do właścicieli gospodarstwa, to ich "OC w życiu prywatnym" (lub jakiś odpowiednik dla działalności gospodarczej, jeśli mają) powinno pokryć szkody.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HenryMorgan: oj tam nie rozwodź się popraw komentarz że jak zobaczą Państwo kota z pianą w pysku i #!$%@? w oczach biegnącego w waszą stronę #!$%@?ę do jeziora