Wpis z mikrobloga

Przyszła dzisiaj do mnie kobieta z psem do zaszczepienia. No i tak witam się z piesiem, pytam się babeczki, jak ma suczka na imię, a ona odpowiada:
- Karma.
A ja na to:
- Karma? Bo zawsze wraca?
I wysyłam porozumiewawczy uśmieszek, a ona rozszerza oczy i mówi:
- Słucham?
A ja brnę:
- Nooo... Karma, tak? Bo zawsze wraca?
- Yhm... No wie pani, zazwyczaj jak ją wołam to wraca, ale jak bawi się z pieskami, to czasem nie chce.

Zaszczepiłam jej tego psa, ale do końca wizyty patrzyła się na mnie dziwnie xD chyba na jakiś czas odpuszczę #!$%@? z klientami na rozluźnienie atmosfery xD
  • 3