Wpis z mikrobloga

@GoddamnElectric: tak na pewno pieniadze sa przeznaczane na latanie dziury budzetowej, a nie trafiaja do ogolnej puli wydatkow xD.

Ktos trzy razy przed wydaniem pieniedzy na fajki zastanawia sie czy pochodza z 500plus.

A po trzecie jak ktos ma dziure budzetowa i nie ma wystarczajaco srodkow to powinien sie decydowac na dzieci czy moze jednak nie?
@na-spokojnie: Tak robi patologia, która też przecież istnieje - sęk w tym, że jest to mniejszość. W opinii publicznej liberałów dominuje opinia, że większość wyborców PiS to bezrobotni, lenie, nieroby, patologia, co oczywiście jest mitem, ale wygodnym sposobem budowania sobie poparcia na zasadzie "my elity, a tamci z PiSu i ich wyborcy to chamy, musimy ich ucywilizować". To wszystko bajki - że niby matka w Polsce ma 12 dzieci i żyje
@stefan_1971: wiem, że kosztuje więcej. Mi chodzi o utrudnienie życia tym, którzy zrobili sobie z tego glowne źródło dochodów a na same dzieci idzie tylko ułamek tej kwoty
Wiem, że pewnie kombinatorzy znajdą inne wyjście, jak odsprzedanie bonu, ale zawsze to krok w dobrą strone
A po trzecie jak ktos ma dziure budzetowa i nie ma wystarczajaco srodkow to powinien sie decydowac na dzieci czy moze jednak nie?


@niezdiagnozowany: Zgadzam się, że decyzje powinny być podejmowane świadomie. Ale co te zdanie zmienia w kontekście dzieci już narodzonych? Nie zasługują na pomoc?

A co do gospodarowania kasą - ktoś kupował paczkę dziennie i mu nie starczało na dziecko, to w wyniku 500+ zacznie kupować sobie nagle 2
@na-spokojnie: Czyli ponad pół Polski to są nieudacznicy i zera? Tylko dlatego, bo ktoś nie jest programistą 15k, albo neurochirurgiem? Te przekonanie o rzekomej większej świadomości obywatelskie wśród wyborców Platformy jest naprawdę mylące i złudne, a świadczy co najwyżej o arogancji i pysze. Nieudacznikiem też jest ktoś kto nie miał okazji iść na studia, bo od razu kończąc 18-stkę (czasem nawet wcześniej) musiał iść do pracy, by utrzymywać ten cały system?
@na-spokojnie: Brednie, bo niezgodne z linią Newsweeka, Wyborczej, Lisa i TVNu? Ja PiSu np. szczerze nienawidzę, uważam, że są szkodliwą partią, ale teraz mówimy nawet nie o samej partii, tylko o ich wyborcach - a ja ich szanuję i rozumiem czemu podejmują taką decyzję, a nie inną. Nie mam powodu, by się na nich obrażać, albo ich poniżać poprzez właśnie różne nawiązania do meneli. Ich wybór nie wynika z "ciemnoty" umysłowej,
Przyszedł PiS i co się okazało? Że jednak można za taką pracę dostawać więcej


@GoddamnElectric: w jaki sposób PiS przyczynił się do tego, że oni dostają więcej za swoją pracę? Bez cienia złośliwości pytam. Bo dotąd wydawało mi się, że to zasługa czynników w większości niezależnych od PiS, podobnie jak kryzys w którym przyszło rządzić Platformie.
@GoddamnElectric:

Zgadzam się, że decyzje powinny być podejmowane świadomie. Ale co te zdanie zmienia w kontekście dzieci już narodzonych? Nie zasługują na pomoc?


To chyba zgadzamy sie tez w tej kwestii, ze 500plus powinno zostac zastapione bonami, aby ta pomoc trafila do dzieci.
@frrans: Poprzez wprowadzenie i kształtowania np. pensji minimalnej, która rzekomo miała doprowadzić do upadku przedsiębiorców. Była narracja, że praca tych osób nie jest więcej warta i że nie stać przedsiębiorców na płacenie więcej pracownikom, mówiono, że będą musieli zwalniać ludzi, a jeśli będą chcieli tego uniknąć dokładać do interesu z własnej kieszeni. Tak się rzeczywiście stało? Przedsiębiorca sam sobie wyznacza ile zarobi, a ile da pracownikowi, tak więc on sam na
@niezdiagnozowany: No tak, tylko, że wiesz jak bon będzie wyglądał w Polsce? Że Morawiecki wyznacza, by bon mógł być wydany nie na to, co realnie dzieciom jest potrzebne, tylko na to, co jemu opłaca się, by ludzie kupowali i wspierali - często potrzeby ludzi nie pokrywają się z tym, co rząd "centralnie zaplanuje", że powinni posiadać. Tu chodzi tylko o to. Jakby ten bon wyglądał tak: "Możecie kupić wszystko co chcecie,
@niezdiagnozowany: Wydawane jest na wszystko na to co jest potrzebne. Jeśli PiS wprowadzi to na zasadzie "bon na wszystko, ale bez wódy" to bardzo dobrze i będę pierwszy, który będzie popierał. Ale ja nie wierzę w dobre intencje tego rządu i jestem przekonany, że ma to głębszy cel, dlatego PiS teraz ma problem - bo musi się wycofać z obietnic, a jednocześnie nie może rozwścieczyć emerytów, rodziców, jak i górników. Jestem