Wpis z mikrobloga

@szukajek: Podobno są organizowane takie safari dla żądnych wrażeń. Wyglada to w ten sposób, że taka osoba jedzie z przewodnikiem-organizatorem to kraju ogarniętego wojną np w Afryce gdzie rząd nie sprawuje żadnej faktycznej władzy i taki organizator płaci lokalnym watażkom za „ochronę” i udaje się z klientem na polowanie. Czytałem kiedyś o tym w ckm, lata temu.
Był artykuł o gościu który zajmował się takimi ciemnymi interesami. Opisywał ze byli klienci