Wpis z mikrobloga

Jako ,ze nie lubie palic a chcialem sie dowiedziec jak dziala ziolo, kumpel zalatwil mi Edible.
Mala czerwona kostka i smaku ziolowym. Ladowalo sie ponad godzine.
Nie mam pojecia co jest w tym fajnego.
Wszystko spowolnione, ogladalismy jakis film i gubilem co kilka sekund/minut watek, zawieszalem sie na jakichs #!$%@?. Nie potrafilem myslec o niczym. Czulem sie glupszy i przymulony, ale za to bardzo wyluzowany.
Byla tez druga strona. Czasami z “byle gowna” zaczynal sie niekontrolowany smiech ktorego nie moglem powstrzymac przez okolo ~5 min.

Co wy widzicie fajnego w marihuanie ?

Ja zdecydowanie nie polecam iksDE, wole dragi ktore daja kopa, po ktorych chce sie cos robic i rozmawiac z ludzmi. Po zielsku bylem tak rozleniwiony ,ze nie chcialo mi sie nawet mrugac oczami.

#narkotykizawszespoko
  • 13
@Xemioza: co dziwnego jest w tym że ludzie lubią różne fazy? Ja nie lubię przebywać z ludźmi, męczy mnie to strasznie, dlatego jak już mam to robić to się wolę zjarać - nie nudzą mnie aż tak, i nie muszę słuchać co głupiego #!$%@?ą.

Niektórzy wolą lenistwo po prostu. Mnie dziwią stimiarze, też swego czasu nie mogłem zrozumieć co fajnego może być w #!$%@? takiej błazenady ale cóż.
@Xemioza: podzielam zdanie. zielsko to najbardziej przehajpowane cpanie. w dodatku nie da sie wytrzymac z kims kto sie tego nawdychal nawet jak sam jestes ucpany, czujesz po prostu jak nie panujesz nad cialem a tamte debile beda sie dusic ze smiechu jak powiesz sraka
@Xemioza: Mam to samo. Wielu moich znajomych jara i ja w towarzystwie osób, których nie znam nigdy nie zapale. Już wolę tylko pić alkohol, dlaczego?

Po ziole jestem:

- mniej pewny siebie
- glupszy
- gorszy od innych
- zamulony
- przejęty (mówią czasami, zapał sobie to się wyluzujesz, ale uważam, że jak ktoś ma jakiś duży problem w życiu to zioło działa - dla mnie - zupełnie odwrotnie)

Oczywiście wszystko
@Xemioza: A ja uwielbiałem te dziwne rozkminy i doszukiwanie się "głębi" w oglądanych filmach albo książkach albo w ogóle we wszystkim. No i muzykę też inaczej odbierałem, co było super. Nigdy natomiast nie byłem po trawie jakimś śmieszkiem, co się śmieje z byle gówna.
Niestety tamte czasy minęły i teraz trawa wywołuje u mnie głównie jakieś paranoje i doły, więc nie ciągnie mnie już zbytnio do palenia.
Generalnie co kto lubi,