ElevenF1, jeden z bardziej nieprzydatnych programów telewizyjnych. Poniedziałkowe ElevenF1 to kopia studia powyścigowego. Te same wypowiedzi kierowców, te same analizy, te same pytania i dyskusje. Piątkowe ElevenF1 to kopia studia potreningowego. Sobotnie ElevenF1 to kopia studia po kwalifikacjach. Żadnych analiz ze strzałkami, żadnych zdjęć z twittera czy innych mediów. Wszystko po taniości. Widać że Solorz położył na nich łapę. Teraz Eleven F1, gdyby nie Sokół, to niczym by się nie różniło od studia Polsatu. Zientarskiego zastąpili Kapica+Gąsiorowski. To już mogli zatrudnić Sanok. Pod okiem Sokoła robiłby dobrą robotę. No ale on nie był na wyścigu. To się nie nadaje. Nie to co Kapica który interesuje się F1 aż od 5 lat.
#f1 #elevensports
@Gieekaa: Chcieli, ale musiał zostać przed odbiornikiem