Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sondokan:
Jako że luzują trochę te kwarantannowe procedury to jednak może się wybiorę. Inaczej nie uśmiechało mi się siedzieć w domu 2 miesiące bo w kinie był ktoś z koroną.
@Sondokan: Niby tak ale mogli zrobić trochę normalniejsze konwersacje a tak jest mocno teatralnie. Ale też racja wielu "krytyków" z yt biadoli że na co te dialogi opisujące cofanie czasu a jakby nikt nic nie wytłumaczył to by było REEEE samochód na wstecznym jedzie, jak to on zamarza w ogniu, na co im te maski? XDD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sondokan:
Spotykam ale to co innego. Dla znajomych mogę podjąć takie ryzyko.
Jest też pewna różnica pomiędzy spotkaniem w małym gronie, a siedzieniem na sali z 100 innymi osobami.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sondokan:
Ale wiesz ze kina w dużych miastach potrafią mieć sale na kilkaset osób? Nawet obcinając to o połowę lub o 0.75 zależnie od strefy, wciąż może to dawać sporą ilość.
@vateras131: jest minimum 50% zawsze, a w innych strefach 25%. Jak ja byłem to na sali z 10 osób.

Inaczej nie uśmiechało mi się siedzieć w domu 2 miesiące bo w kinie był ktoś z koroną.


ponawiam pytanie - jak mieliby namierzyć resztę oglądaczy?
@Sondokan to chyba nie jest tak, ze 50% tylko musi byc odstep jednego miejsca od obcego czlowieka. Biorac cztery bilety siedzimy kolo siebie bez odstepu, jedno miejsce wolne i kolejna grupa. Praktycznie nie bylo pojedynczych tylko pary albo wieksze grupy.