Wpis z mikrobloga

Jak co niedziele nie miałem co robić, wiec wybrałem się do żabki na hot doga. Po długiej i mozolnej drodze (400 metrów od klatki) wszedłem do żabki. Tam po krótkiej rozmowie z nie ogarniająca Karyna dostałem w końcu swojego hot doga, i od razu zacząłem jego konsumpcje (hot doga ugryzłem Ok 2 razy) zaraz po wyjściu zatrzymał mnie menel-przedstawił mi się jako Romek (gość na oko w moim wieku, nazwałem go menelem bo miał #!$%@? ubranie i siatkę piw) Romek uznał mnie za swojego XD (bo byłem ubrany w dresy i klapki bo oglądałem #mecz i wyszedłem w przerwie na jedzenie) . Mój nie doszły przyjaciel zaprosił mnie na konsumpcje na pobliskiej ławce. Tam napoczęliśmy butelkę ze złotym napojem.
JAKIE TO BYŁO GOWNO, ledwo udało mi się to przełknąć.
Zaraz potem podziękowałem koledze i udałem się za winkiel. Tam tez szybko zadzwoniłem na pobliska komendę.
Pomyślałem „TEN #!$%@? BĘDZIE MIAŁ ZA SWOJE”
Zaraz po telefonie przeszedłem obok miejsca zbrodni gdzie siedział ten nasz przestępca, dla nie poznaki powiedziałem pod nosem ze zapomniałem coś kupić w pobliskiej żabce i muszę się po to wrócić.
Zaraz po minięciu podwórka schowałem się za drugim blokiem i Obserwowałem cała sytuacje. Po Ok 15-20 minutach podjechał radiowóz z niebieskimi przyjaciółmi (nasz kolega Romek zdążył już pare wypić...#!$%@? UMIE SIĘ ZASSAĆ)
Policjanci szybko podjęli interwencje a po Romku zostały tylko butelki...

(Po interwencji i zabraniu Romka na komendę podbiegłem szybko zrobić pamiątkowe zdjęcie...To był udany dzień)

#warszawa #patologiazewsi #patologiazmiasta #gownowpis #czujedobrzeczlowiek
Pobierz CiastozTruskawkami - Jak co niedziele nie miałem co robić, wiec wybrałem się do żabki...
źródło: comment_15994096475Mee0AcPaHEkWhsKsFWE1k.jpg
  • 8