Wpis z mikrobloga

Oto wielki Hamiltonek, jak nie ma super bolidu to nagle nie wygrywa, czy nawet przegrywa z kolegą z drużyny, ale przecież to jest NAJLEPSZY KIEROWCA WSZECHCZASÓW, CZEGO NIE ROZUMISZ? To tyczy się każdego, kto chociaż trochę umie jezdzić Button, Vettel, Alonso, Raikkonen czy Rosberg.
Po prostu taki Vettel czy Hamiltoniarz mieli/mają szczęście jezdzić w zespole który dominuje przez kilka lat.

Rosberg najpierw w Williamsie był poza czołówką, potem do lepszego Merca przeszedł ale też odstawał, a nagle z Merca się zrobił topowy bolid i ci magicznie zdobył 2 i 1 miejsce.

Taki Heidfield czy Kubica z sezonu 07-08 mogliby zdobyć mistrza jakby zamiast w bmw, jeździli w Mclarenie czy Ferrari. Ale Robert czy inny Heidfiel to nie Sramiltonek, który od początku do czołowego zespołu trafił i który w pierwszym sezonie prawie mistrza zdobył ¯\_(ツ)_/¯

Teraz Russell z mistrza f2 trafił do williamsa, a gorsi od niego Norris czy Albon do McLarena czy Red Bulla. Taki to jest sport, gdzie nie liczą się umiejętności, a bolid.

2008r (NAJLEPSZY BOLID W STAWCE RAZEM Z FERRARI) 1 miejsce
2009r 5 miejsce
2010r 4 miejsce
2011r 5 miejsce (przegrana z kolegą z zespołu)
2012r 4 miejsce
2013r 4 miejsce
2014r. (NAJLEPSZY BOLID W STAWCE) 1 miejsce
2015r 1 miejsce
2016r 2 miejsce (przegrana z kolegą z zespolu)
2017r 1 miejsce
2018r 1 miejsce
2019r 1 miejsce
2020r 1 miejsce

#f1
  • 9
@technojezus: A Schumacher nie miał wybitnych bolidów przez całą kariere? Praktycznie od razu trafił do Benettona, który był w stanie wygrywać wyścigi. Poza sezonem 1994 też za każdym razem mistrza zdobywał w najlepszym bolidzie. Senna też za każdym razem najlepszy samochód=najlepszy bolid. W F1 od początku najlepszy bolid daje swojemu kierowcy mistrzostwo z pewnymi wyjątkami.
@jedlin12: Ferrari na pewno czołowa drużyna, Benetton nie mam porównania, więc nie wiem ale skoro Benetton był w stanie wygrywać, to dobra drużyna.

W F1 od początku najlepszy bolid daje swojemu kierowcy mistrzostwo z pewnymi wyjątkami.


No i to jest idiotyczne. Wyobrażasz sobie grać lepiej w kosza, bo ma się lepsze buty, albo skakać dalej bo masz lepsze narty?

Niby następny sezon ma być bardziej wyrównany ale zobaczmy co z tego