Aktywne Wpisy
mirko_anonim +271
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem
Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem
volodia +315
Lokal: Wall Streeet Club
Potwierdzenie na fb
Typ: Klub
Działalność: Spotkania partyjne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miasto: Wrocław
Adres: Ruska 51 50-010 Wroclaw
Link do gmaps
#100otwartychbiznesow #wroclaw
Chcesz przestać być wołany? Zabierz plusa.
Chcesz zacząć być wołany? Daj plusa komentarzowi podlinkowanemu wyżej
Jedna ekipa, za otwarciem biznesów. Niektórzy mogą być za otwarciem części, niektórzy za bardziej restrykcyjnym reżimem, ale ogólny zamysł pod tagiem jest chyba ten sam :)
****
Ci ludzie są nieświadomi, że będą mieli kogoś na sumieniu. Wystarczy, że był tam choćby jeden nosiciel - a był na pewno.
Pomijam kwestię tego, kto jest właścicielem takich miejsc i fakt, że zazwyczaj tacy "przedsiębiorcy" na gotówkę nie narzekają - w
@Rabusek: niż w dusznym klubie tanecznym? Tak. Otwarte świątynie to idiotyzm, co nie zmienia faktu, że pod względem sanitarnym, nie ma gorszego miejsca niż klub taneczny.
Tak.
dlatego idzie się #!$%@? obściskiwać do dusznej piwnicy. Ludzie normalnie się widują z rodzinami - nie wmówisz
ja + większość moich znajomych. Z przerwą czerwiec-październik.
Kwestia dojrzałości. Wszyscy się męczymy, ale to już końcówka, a ci #!$%@?ą coś takiego, kiedy dziennie umiera kilkaset osób. Żenujące.