Wpis z mikrobloga

Kisnę jak widzę ten cyrk. Im dłużej się na to patrzy, tym bardziej dobitnie widać niektóre rzeczy.

Jakiś region miał bardzo mało zakażeń? No to wiadomo, że prędzej czy później będzie liderem. Żadne lockdowny, żadne zamykanie kin i boisk nie wpływa na nic, poza samopoczuciem zamykających. Warmińsko-Mazurskie zamknęli, sytuacja się nie bardzo zmienia, a raczej - zmieni się, kiedy zachoruje kto miał zachorować. Potem się zmniejszy, ale odtrąbią sukces, obostrzenia pomogły! Rodzaj samospełniającej się przepowiedni.

I tak samo już teraz można stwierdzić - zakażeń zacznie przybywać w coraz mniejszym tempie po przekroczeniu jakiejś granicy, w końcu zacznie spadać. Rząd będzie kombinował, zamykał baseny, wprowadzał ograniczenia, a to i tak gówno da. Już teraz wszyscy wiedzą, że jesteśmy blisko szczytu i nawet głośno o tym mówią. Już teraz wiadomo, że po świętach zaczną się spadki i luzowanie, gdzieś w połowie kwietnia. Ale nie - zamkniemy ludzi w domach na Wielkanoc i powiemy potem, że to pomogło.

Przecież to jest jakiś chory sen wariata.

#koronawirus
  • 6
Kisnę jak widzę ten cyrk. Im dłużej się na to patrzy, tym bardziej dobitnie widać niektóre rzeczy.

Przecież to jest jakiś chory sen wariata.


@jamtojest:

Tak. Wiesz co jest zabawne? Szczepionki powstały w Styczniu 2020. Nasza cywilizacja jest tak dysfunkcyjna że nie byliśmy w stanie zrobić tak że bierzemy szczepionki, szczepimy 10000 ludzi (wolontariuszy, może nawet płatnych ale nie ma takiej potrzeby raczej - chętni się znajdą), zarażamy ich covidem. I