Aktywne Wpisy
Boriskov +29
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Scenka, rozmowa pewna:
Matka mojej dziewczyny: Wydałeś 35zł na obiad (na wagę), tam miałbyś obiad za 20zł...
Ja: Ja się tym nie przejmuję, zarabiam tyle, że za 0,5h zapominam ile wydałem (20k miesięcznie)
Matka dziewczyny: O i widzisz, to dopiero mieć dobrze takiego męża...
Dziewczyna: I co z tego skoro nawet cheeseburgera z Mcdonald's nie kupi...
Ja: Ja gardzę takiego rodzaju żywnością i nie jem.
Powstrzymałem się od odpowiedzi,
Scenka, rozmowa pewna:
Matka mojej dziewczyny: Wydałeś 35zł na obiad (na wagę), tam miałbyś obiad za 20zł...
Ja: Ja się tym nie przejmuję, zarabiam tyle, że za 0,5h zapominam ile wydałem (20k miesięcznie)
Matka dziewczyny: O i widzisz, to dopiero mieć dobrze takiego męża...
Dziewczyna: I co z tego skoro nawet cheeseburgera z Mcdonald's nie kupi...
Ja: Ja gardzę takiego rodzaju żywnością i nie jem.
Powstrzymałem się od odpowiedzi,
Tytuł: To nie jest kraj dla starych ludzi
Autor: Cormac McCarthy
Gatunek: literatura piękna
ISBN: 9788308053065
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Mam trochę mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony - historia kryminalna jest ciekawa i trzyma w napięciu. Anton Chigurh to jak dla mnie jeden z najlepszych czarnych charakterów, jakich pamiętam. Charakterystyczny jest również surowy sposób narracji i choć uważam, że bardzo dobrze wpisuje się w nastrój powieści, to brak jakichkolwiek komentarzy przy dialogach sprawia, że można się w nich dość łatwo pogubić i było to irytujące. Z drugiej strony - mam wrażenie, że cała ta historia to była tylko przygrywka do ostatnich 25%, w których autor poprzez Ed Toma przekazuje właściwe przesłanie. A że nie jest ono szczególnie odkrywcze, to jest to trochę rozczarowujące.
Jako że książka jest stosunkowo krótka, to polecam przeczytanie jej samemu w celu wyrobienia sobie własnego zdania na jej temat. Ja za to odświeżę sobie filmową adaptację, żeby sprawdzić czy nadal podoba mi się tak samo jak 10 lat temu i żeby porównać go z literackim pierwowzorem.
#bookmeter