Wpis z mikrobloga

Mirki, szukam książki z dzieciństwa, może ktoś ją kojarzy? To były jakieś baśnie albo legendy, wydaje mi się, że w tytule miała "kwiat paproci", ale to nie była ta najpopularniejsza. Miała mega psychodeliczną okładkę! Był tam chłopiec z pochodnią w gęstym lesie, a kolory które dominowały to brąz, pomarańcze i czerń. Obraz był bardzo dziwny, chłopiec przerażający, pokraczny, jakby łysawy, wyglądał trochę jak Gollum (tak to przynajmniej zapamiętałam). Okładka była twarda, laminowana i chyba miała pomarańczowe obramowanie (rozmiar około A4 lub nieco większy). Czy ktoś kojarzy tę książkę?

Załączam zdjęcie poglądowe jak wyglądała mniej więcej kolorystyka tej okładki.

#literatura #bajki #ksiazki #dziecinstwo #lata90
Pobierz sudiczka - Mirki, szukam książki z dzieciństwa, może ktoś ją kojarzy? To były jakieś ...
źródło: comment_1619174281oONxyHw5TLDgCpdqWQtkyy.jpg
  • 2
@sudiczka: Opis książki przypomina Wodę żywą, taki zbiór baśni i legend, tam ilustracje robił Boratyński, więc są mocno psychodeliczne, ale widzę, że okładki były inne. Ten chłopiec na pewno był na okładce a nie gdzieś wśród ilustracji?
@KatieWee: Chłopiec na pewno był na okładce i ten sam obrazek powtarzał się w książce chyba. Był to zupełnie inny rodzaj psychodeli niż Boratyński- na tej ilustracji było mnóstwo szczegółów i wyglądało to bardzo realistycznie, oprócz tego, że chłopiec był strasznie brzydki, wykrzywiony ze strachu, a las przytłaczający i mroczny...

Przypuszczam, że książka była wydana w latach 90, na pewno nie później niż 1998. Być może pod koniec lat 80, ale