Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@KanonJerzy: #!$%@?, dziwny to wirus. Chorowali już praktycznie wszyscy z mojego otoczenia. Znajomi, rodzina. Wszyscy to przeszli lekko lub bardzo lekko. Na tyle lekko, że 2 lata temu pewnie by się nie uważali za osoby chore. Ale wśród tych kilkudziesięciu osób znalazł się mój teść, który zmarł. 70 lat, więc nie był to jakiś staruszek. Taka to dziwna choroba właśnie, że jak się kogoś uczepi to zabije, a pozostali prędzej umrą
@fren-: @Chuseok: @Dutch: nie doceniacie tego, ile % ludzi 31-40 lat ma nadwagę/otyłość, pali szlugi, prowadzi siedzący tryb życia - to jest jednak zapalenie płuc, choroba gorsza niż grypa. Znam osobiście ludzi w tym wieku, których położyło do łóżka na 2-3 tygodnie, albo nawet lądowali w szpitalu na jakiś czas. Generalnie zapalenie płuc nie było nigdy tak częsta choroba jak grypa, pamietam ze sam za gowniaka ze 2 razy
@aks_762:

nie doceniacie tego, ile % ludzi 31-40 lat ma nadwagę/otyłość, pali szlugi, prowadzi siedzący tryb życia

Doceniamy. Co nie zmienia faktu, że śmiertelność COVID w grupie <50 to w zaokrągleniu 0%. Do tej pory, przez półtora roku zmarło ile? 300? 400 osób? Z czego większość zapewne kompletnie wyniszczona albo np. ze współistniejącą białaczką. Tak, 1 młoda zarażona osoba na 1000 może trafić pod tlen, jak naszych dwóch wykopowych celebrytów, ale
@Shatter:

Ciekawe czy chodziło mu o zakażonych czy o hospitalizowanych,

No, ciekawe w opór. Kto może wiedzieć, czy pisząc "zakażonych" mieli na myśli zakażonych, hospitalizowanych, podłączonych pod ECMO czy zmarłych. A może fanów Britney Spears? Covidianizm to jednak ciężka choroba umyslowa. Iks de.
@Shatter:

Nie wiem o czym gadali, widzę zdjęcie ekranu telewizora.

To teraz proszę przeprowadź mnie przez przewód myślowy, który na podstawie paska na ekranie TV o zakażonych doprowadził Cię do presumpcji, że mogło chodzić o hospitalizowanych. Naprawdę chcę zrozumieć. Iks de.
@Dutch: Nie no, jasne ze śmiertelność będzie znikoma, bo to zapalenie płuc, a nie tak trzustki.
Btw. z dzisiejszego wykładu z immunologii - podobno infekcja wirusowa (na przykładzie grypy) u pacjentów z białaczką powoduje remisje choroby nowotworowej. Tłumaczy się to tym, ze leukocyty atakują wirusa i zmniejsza się ich liczebność ogólna (białaczka to leukopenia). Ciekawe jak jest z covidem.