Wpis z mikrobloga

szpetna po matce


@PonuryBatyskaf: W takim wydaniu jest szpetna, ale rysy twarzy ma symetryczne, nos niekartoflany, jak u wielu polek, oczy całkiem duże, więc włosy wydłużyć i przyciemnić, brwi ładnie pomalować kredką, rzęsy maybelline, usta optycznie powiększyć szminką i jakąś konturówką (nie za ciemną względem szminki). Gdyby ją ogarnęła dobra ekipa stylistów filmowych, to by wyszło coś w stylu Emmy Watson – jakaś taka niezbyt piękna, ale szarpałby jak kuna agrest.