Wpis z mikrobloga

@DzikWesolek: podrzuć więcej zdjec albo link jakiś.

Anyway pomijając już to, ze poduszek powietrznych mieli pewnie więcej niż IQ to sam trochę w ramach „Ubezpiecznia” staram się nie jeździć zbyt małymi samochodami.
Starego yarisa miałem przez kilka lat i przy jakimkolwiek wymuszeniu itp od razu puls 200 na myśl o stłuczce.
No a w moim aucie segmentu D wizja stluczki nie wyglada juz tak strasznie.
@KeepCalm Ale powiem Ci, że dane mi było (oby jak najmniej takich) widzieć, jak gość autorem klasy właśnie yarissa (nie pamiętam nawet, co to było) zasnął i z prędkością 50km/h przywalił w betonowy przepust (taki, jak się kolarz zabił na TdP). Przodu auta nie było, a on tylko ze złamaną ręką wyszedł. Więc mimo wszystko nawet te małe mają niezła konstrukcję.