Wpis z mikrobloga

@sebsossj: w sumie to ciekawy temat. Przecież wtedy gdy było apogeum kultu chrześcijaństwa to taki gej z miejsca chyba szykował dla siebie sznur, albo samobiczował, a co dopiero mowa o zostaniu rycerzem gdy musiałeś przejść wtedy całe katolickie pranie mózgu i składać przysięgi. Imo geje byli na pewno, ale raczej kariery na dworach i w walce nie robili bo z wypranymi mózgami nie wytrzymaliby tego psychicznie że niby walczą dla boge,