Wpis z mikrobloga

Wczoraj pisałem, że kolega oferuje przyjazd do mnie za pokrycie połowy kosztów paliwa (ok. 500 zł). Dzisiaj doszliśmy do wniosku, że lepiej pociągiem, bo różnica w kosztach gigantyczna. Jednak teraz zaczął marudzić, że podróż za długa (prawie z jednego końca na drugi k PL). Jakoś nie przeszkadzało mu jechać nad morze pociągiem. No to może BlaBlaCar za 90 zł? Nadal ogromna oszczędność. Nie, bo boi się jechać z obcymi. To nawet nie chodzi, czy mam te 500 zł, ale o logikę. Jednodniowe spotkanie takie drogie? To ja chyba olewam. On też może się poświęcić. Czy w blablacar zabijają ludzi? Doradźcie coś, bo nie wiem...
#przegryw #wakacje #podroze
  • 4