Wpis z mikrobloga

#greenpeace #rosja

Po chwili aktywiści Greenpeace'u zostali zatrzymali przez służbę graniczną i zabrani na je statek. W trakcie interwencji padło kilka strzałów ostrzegawczych z kałasznikowa. „W całym tym zamieszaniu usłyszałam strzały. Krzyczeli do nas po rosyjsku. Nie mogłam zrozumieć, co mówią, ale mieli wymierzone w naszą stronę pistolety i noże, więc wiedziałam, że nam grożą – napisała na swoim blogu Camila Speziale. – Nigdy nie wyobrażałam sobie, że ktoś może grozić mi bronią, w szczególności podczas pokojowej akcji”.


Od kiedy siłowa próba wdarcia się na czyjś obiekt jest pokojową akcją?
  • 3