Wpis z mikrobloga

@Zayebiosaurus-Rex: Taki argument już dawno nie wystarcza. Po pierwsze, jesteśmy w UE i tu różnie może być, mogą coś #!$%@?ć. Po drugie, zwykle wystarzy, że "czyn jest zagrożony również w kraju popełnienia" i możesz paść ofiarą ekstradycji. W dodatku odkąd Konstytucja już nie zabrania ekstradycji polskiego obywatela za granicę, to mogą cię nawet do Meksyku odesłać. No a w końcu i to najważniejsze: nie musi być - jeśli ty i "pokrzywdzona"
@potezny_konfederata: Stary, jak oni nie potrafili zamknąć ani Krauzego, ani Kulczyka, ani uprzątnąć stonogi i miliona różnych innych przekrętów, to będą ścigać jakieś pionki za krypto, gdy Showup i zbiornik mają się świetnie, w czasie gdy policmajstry pilnują #!$%@? przy przelotówkach, za loda. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@potezny_konfederata: Niestety, od urodzenia posiadam napletek i nie zamierzam tego zmieniać, więc jestem od zawsze przyzwyczajony że jak ktoś się w tym kraju uprze żeby mnie podeptać, to choćby miał postawić jeden segment rusztowania pod moim oknem, którego nigdy nie otwieram, i tak wmówi z telewizora i swoich gazet trzydziestu paru milionom Polaków, że się z nudów wyhuśtałem i nie ma to zupełnie nic wspólnego z moją publiczną wypowiedzią i dokumentami,
@WhiskeyIHaze: Znaczy się no fakt, te dzidy które pracują dupą, nie wydają się być na tyle lotne, żeby ogarnąć samodzielnie jakiś token, nie dać się okraść, oscamować i potem z powodzeniem to wymienić na złotówki. Wystarczy spojrzeć na subreddita GirlsGoneBitcoin. Ale jak sam zauważyłeś, spędzam chwilę żeby zdecydować, czy włożyć w coś 10 bitcoinów, sto złotych czy nic. Na tę chwilę to będzie nic.