Wpis z mikrobloga

Ostatnie jakie przygarnąłem!
Szybkie recenzje jak to ja.

Lattafa Raghba - Wanilia w kadzidlanym wydaniu. Jak dla mnie bomba, totalnie mój zapach. Nie wiem do końca czy czuć ten arabski orient ale wciąz super. Oud niby jest niby nie. Trwałość 10h+ bez żartów xD Projekcja nie powala ale nie jest źle.

Zara - Rose gorumand for her - Ogółem to chciałem wersje "for him" ale raz, że nie mogłem znaleźć a dwa, że skład jest 1:1 taki sam, chyba ma tylko znaczek "for him". Jak ktoś zna różnice to mi dajcie znać xD A do rzeczy - pachnie to jak pączek różany, bardzo przyjemny pączek różany. Zajeżdża mi to troche intense cafe od montale/roses vanille od mancera. Trwałość podobna do raghby, projekcja na poziomie joopa homo. (no ciut mniej może).

#perfumy
źródło: comment_1636484961tgl4klboAr1J9uV8WT7P5P.jpg
  • 3
@adk08: odczytaj to jako znak, żeby na siłę ich nie szukać. Raghba to chyba jedyne perfumy, a poznałem trochę zapachów, które przyprawiają mnie o mdłości. Czasami lepiej nie poznać, niż się zawieść. :P