Wpis z mikrobloga

Za to kocham ligę legend. Są gierki które poddałbym w 5 minucie. Chłop zabija z mid lanerem dwóch na midzie, kradnie smoka, force'uje enemy top lanera żeby wracał do bazy bez życia, a i tak dwie linie które się #!$%@?ą zanim wbijesz trzeci poziom obwiniają cię o swoje porażki. Najbardziej powala mnie jak ktoś gra jak gówno, ma zero wiedzy na temat gry, a ego #!$%@? w kosmos jakby co najmniej był trzeciokrotnym mistrzem świata. Jeszcze jak tak sobie sprawdzam to zwykle ci którzy mi #!$%@? gierkę, w ogóle nie grali rankedów tylko ARAM/drafty/elastyczne i nagle jeb, z tobą w queue ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#leagueoflegends
źródło: comment_1636706202B5PK2G1X45hqUXCwIOit21.jpg
  • 6
@aphen: Psychika takich ludzi byłaby ciekawym tematem do badań. Gość pickuje Caitlyn, ADC z największym zasięgiem, kontrolą linii, Q które czyści zajebiście szybko falę i #!$%@? z kretesem na Vayne, championa którym ludzie biją się praktycznie w melee range'u, nie posiadającego żadnego wave clear'a ( ͡° ͜ʖ ͡° )*: