Wpis z mikrobloga

Czasem mi się przypomina taka historia z dzieciństwa. Ciocia miała imieniny, wszyscy się zjechali. Dzieci zostały wysłane na wiejski plac zabaw niedaleko. Na placu zabaw moi kuzyni i jacyś miejscowi chłopacy grali w piłkę, reszta dzieci tak sobie kursowała między placem a domem cioci, żeby iść do łazienki, coś zjeść itd. I podczas takiego jednego kursu zaczepił mnie jakiś mały chłopiec też idący na ten plac zabaw i spytał "idziesz na plac? Powiesz Pawełkowi, że ma natychmiast przyjść do domu? Bo mama mówi, że zaraz jedziemy, a on się musi wykąpać". Powiedziałam, że powiem, po czym poszłam na plac zabaw i totalnie olałam sprawę, bo się wstydziłam XD Po godzinie, jak już jechaliśmy do domu, widziałam przez okno samochodu jakąś wściekłą babę idącą na plac zabaw, pewnie jego matka. No i jak mi się ta historia w losowych momentach życia przypomina, to zastanawiam się co tam u Pawełka, czy mama bardzo na niego krzyczała i czy teraz jest sławnym piłkarzem. I w sumie który to był chłopak, bo tego też nie wiedziałam tak teraz jak i wtedy xD
#heheszki #gownowpis
  • 2