Wpis z mikrobloga

@07zglosSie:

szedłem sobie wczoraj przez osiedle żeby wypić ze znajomymi piwko na ławce i w krzakach usłyszałem miałczenie małego kotka w wieku lat parę miesięcy xD był przyjacielsko nastawiony więc wziąłem go na ręce, rozejrzałem się czy w pobliżu nie ma gdzieś właściciela i poszedłem z nim blok dalej na ławeczkę kulturalnie jak na studęta śmieszka przystało wypić piwko z kolegami dzierżąc kotka, a właściwie od wtedy już Sebka, w rękach