[mobutu2]

Jaka jest różnica między nagrodami komercyjnymi, takimi jak Złota Piłka, a nagrodami politycznymi, takimi jak Nobel w dziedzinie literatury?

Nagrody polityczne odzwierciedlają aktualną sytuację polityczną.
Nagrody komercyjne odzwierciedlają aktualne balansowanie interesów komercyjnych.
Co jest bliższe rzeczywistości, tego kto jest najlepszy w sferze, w której rozdawane są nagrody, czy to kiedy zostaje odzwierciedlana aktualna sytuacja polityczna czy to odzwierciedlenie aktualnych interesów komercyjnych daje lepszy wynik.

Tokarczuk została uznana za najlepszego pisarza, a Lewandowski nie dostał Złotej Piłki.
Choć Lewandowskiemu znacznie bliżej do miana najlepszego piłkarza, niż Tokarczuk do miana najlepszego pisarza.

Nagrody komercyjne muszą wybrać pomiędzy kilka naprawdę najlepszymi alternatywami w danej dziedzinie, podczas gdy nagrody polityczne mogą pozwolić sobie na to, by nominowany dopiero należał do danej grupy zawodowej.
Czy zatem nagrody komercyjne lepiej odzwierciedlają rzeczywistość?
Czy nagrody polityczne mogą być wprowadzone w bardziej komercyjnych obszarach?

Czy hipotetyczna nagroda dla "najlepszego piłkarza" może stać się bardzej polityczną?

Dlaczego nie. Jest wielu dobrych ludzi, którzy grają w piłkę nożną w mniej znanych ligach. Ale mimo to robią to z nie mniejszą determinacją, odwagą i uczciwością niż piłkarze z bogatszych lig. Zwróci nowa nagroda uwagę miłośników piłki nożnej na mniej znanych piłkarzy, ligi i mecze przez to wzbogaci doświadczenie kibiców.

To jest zbyt proste. Rzecz w tym, żeby ta nagroda "za bycie dobrym człowiekiem w trakcie gry w piłkę, a nie za strzelanie dobrych bramek" stała się popularna wśród widzów, przynajmniej na takim poziomie, na jakim ludzie wciąż śledzą Nobla w dziedzinie literatury, choć od dawna wiadomo, że ta nagroda nie oznacza dobrych książek.

Jednym ze sposobów na to jest wprowadzenie nominacji z konkretnych krajów. Po pierwsze zwiększy to zainteresowanie w wielu państwach, gdy będą one wybierać, kto będzie rywalizował jako ich reprezentant o główną nagrodę (podobnie eurowizji). Po drugie, w pewnym stopniu zagwarantuje to, że nominowany będzie co najmniej dobrym piłkarzem w swoim kraju. Po trzecie, gdy rywalizacja przenosi się do sfery między krajami, wielu ludzi zapominają o tym, że najlepszy piłkarz powinien być naprawdę najlepszy. Po czwarte, obniża to odpowiedzialność organizatorów za to, kto wygra, zawsze mogą powiedzieć, tak jak komitet Noble'a, że ci autorzy zostali nam podani przez nominujących z różnych krajów.

#pilkanozna #literatura może nawet #wykopaka
@4pietrowydrapaczchmur: czymś takim był wczoraj pan oburzony.