Wpis z mikrobloga

Mój stary to fanatyk GME. Pół mieszkania #!$%@? jakimś gównem które kupuje z GameStopu żeby podbić im wyniki finansowe, najgorzej. Druga połowa mieszkania #!$%@? bananami. Średnio raz w miesiącu stary podejmuje zakłady na Superstonk i każe mi nagrywać jak wkłada sobie te banany w dupę. Licząc od marca nagrał dziewięć takich filmów, z czego pięć razy banany usuwali chirurgicznie. Tydzień temu poszedłem do szpitala na jakieś losowe badania, to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła, to od razu dzwoniła po chirurga, bo myślała, że zaraz za mną ojciec pojawi się w drzwiach z wykrzywioną mordą

Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into wypok, bo myślałem, że ludzie mu wybiją z głowy kupowanie GME i zaoszczędzimy trochę pieniędzy, ale to poszło w zupełnie inną stronę. Jak ktoś się z nim nie zgadza (pełno shillów wykopków opłacanych przez Kena xD), to potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł, to założyłem tam konto i go trollowałem, pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty, typu „AMC ma znacznie większy potencjał niż GME” albo "dzisiaj sprzedałem 100 akcji GME za $250, odkupię jak spadną na $160". Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już bordo, za #!$%@? 10 tysięcy znalezisk i komentarzy wyłącznie o GME.

Od stycznia do każdego posiłku obowiązkowo dodajemy majonez, a ojciec #!$%@? o zaletach jedzenia tego kalorycznego gówna. Jak się dostałem na studia, to stary przez tydzień #!$%@?ł, że to dzięki temu, że odkryliśmy sekret Kena Griffina, jemy to co on i teraz mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o czwartej w nocy, bo hałasują, omawiają wykresy, robią analizy, itd.

Przy jedzeniu zawsze #!$%@? o funduszach inwestycyjnych i za każdym razem temat schodzi w końcu na Citadel, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr, robio syntetyczne shorty, manipulujo żeby nie dostać telefonu od Marcina, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu, klnąc, i idzie przeglądać memy o GameStopie żeby się uspokoić.

W tym roku zarejestrował swoje akcje na ComputerShare. Oczywiście zamiast żyć jak normalny człowiek w międzyczasie, to ten wyczekiwał listu, codziennie schodził na klatkę i czekał pod skrzynką na listonosza. Jak w końcu dostał to na co czekał, wystroił się w garnitur i zawołał całą rodzinę do salonu na uroczyste otwarcie listu i przeczytanie zawartości

Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich akcji GameStopu w Polsce to bym wziął i zshortował.

Jak we wrześniu miałem urodziny, to stary jako prezent wziął mnie ze sobą do biura maklerskiego w drodze wyjątku. Super prezent #!$%@?.

Pojechaliśmy gdzieś w #!$%@? do miasta, dochodzimy do biura, a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi, podniecony. Przeliczył gotówkę, wszedł do środka, no i czekamy na maklera. Po pięciu minutach mi się znudziło, więc włączyłem discmana, to mnie ojciec #!$%@?ął gazetą po głowie, że tu się trzeba zachowywać na poziomie, a nie jak młody wieśniak. Dwie godziny musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na starego jak opowiada swoje teorie spiskowe maklerowi. Ten non stop sugerował ojcowi, że jest zajęty, nie ma czasu, to wszystko się kupy nie trzyma, a tak w ogóle to stary może kupić akcje przez internet, ale ten w ogóle go nie słuchał. Był na misji - przekonać do GameStopu tyle ludzi ile zdoła.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym robią analizy techniczne. Kiedyś towarzyszem inwestowania w memestocki był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na Wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny, Zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o akcjach i funduszach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie warto mieć też trochę AMC czy nie.

WEŹ MNIE NIE #!$%@? ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY F13 CITADELU?! MAJĄ OD #!$%@? AMC, JAK TO KUPUJESZ TO WSPIERASZ KENA

#!$%@? TADEK ISTNIEJĄ TEŻ INNE FUNDUSZE, KTOŚ SHORTUJE AMC I TAM TEŻ MOŻE BYĆ SQUEEZE.

CO TY MI O INNYCH FUNDACH #!$%@?, JAK NIE UMISZ NAWET WPISAĆ NAZWY SUSQUEHANNA W GOOGLE ŻEBY CZEGOŚ SIĘ O NICH DOWIEDZIEĆ

No i aż się zaczęli #!$%@?ć, zapasy na dywanie w dużym pokoju, a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka, i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I BARDZO #!$%@? DOBRZE.

Tak go za te AMC znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogu mojego starego, czyli Citadel. Stało się to kompletną obsesją ojca i jak na przykład w telewizji mówią, że gdzieś było trzęsienie ziemi, to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych #!$%@? z Citadel powiedzieć. Portale o giełdzie też przestał czytać, bo miał ból dupy, że o Citadel i GameStopie nikt nie pisze tak jak on by chciał.

Szefem Citadel jest niejaki Ken Griffin. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego amerykańskiej giełdzie przez fundusze inwestycje i ojciec przez wiele miesięcy toczył z nim wojnę. Raz poleciał do Chicago żeby spróbować włamać się do budynku Citadel i ukraść ich dokumenty, ale do domu przyleciał z podartą koszulą i cały poobijany, bo siłą go usuwali z budynku, takie tam inby #!$%@?ł.

Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem Citadel ojciec rozpoczął partyzantkę internetową, polegającą na szkalowaniu Kena Griffina na forach i stronach o giełdzie. #!$%@?ł na niego jakieś głupoty, typu że Ken rzucił w swoją żonę słupkiem od łóżka, że Vlad Tenev z Robinhooda robi mu rimming wieczorami itd. Nie nauczyłem ojca into TOR, więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Kenowi dwa tysiące złotych..

Jak płacił, to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec #!$%@?ł na przekupne sądy, Citadel, Kena i w ogóle cały świat. Z jego #!$%@? wynikało, że Citadel jak jacyś masoni rządzą całym światem, pociągają za sznurki i mają wszędzie układy. Przeliczał też te dwa tysiące na akcje GameStopu i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by kiedyś w przyszłości zarobił na tych akcjach, które teraz mógłby za te 2 tysiące złotych kupić (około 40 miliardów dolarów xD).

#gme #amc
  • 3