Wpis z mikrobloga

@KROKOxCZOKO @666Forest @arturwu Ale o co wam tym razem chodzi?
Przecież to jest oczywiste, facet sobie może nawet jajca wsadzić w imadło jeśli ma na to ochotę, jego ciało, może sobie z nim robić cokolwiek mu się podoba.
Inną sprawą są konsekwencje takich działań. W tym wypadku, wnioskuję, że zrobił to wbrew żonie, więc prawdopodobną konsekwencją będzie rozpad małżeństwa, bo żona chciała dziecko.
I dokładnie TAK SAMO jest z aborcją. Ostateczną decyzję
wszyscy tutaj naskakują na chłopa, a ja widzę, że nie chciał mieć więcej dzieci (adblock, więc wczytuje się info tylko o jednym synu)
p0lce się marzy córeczka, a jakby było kolejnych 4 synów to ruchałby tak długo, żeby miała córkę?
@dildo-vaggins

. Wg mnie w tej sprawie facet #!$%@?.


Facet zrobił bardzo dobrze. To już żona ma problem, że nie będzie mogła z nim zrealizować swoich żałosnych natalistycznych zapędów do rozmnożenia się co doprowadzi do rozpadu "małżeństwa" co tylko pokazuje jak kretyńską "instytucją" ono jest.

"uczynię wszystko aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe"

Czyli pusty frazes, bo jak widać jedna ze stron musi zawsze postąpić wedle życzenia drugiej w sytuacjach
@kopawdupeswiniom: > Facet zrobił bardzo dobrze.

Według Ciebie. Moim zdaniem, kwestie newralgiczne dla związku powinno się obgadywać jak najszybciej, aby później unikać takich sytuacji, że któreś z małżonków ma zupełnie inny pogląd na dany temat. Jeśli coś zmienia się w trakcie trwania związku, to też warto o tym porozmawiać - czasem są inne rozwiązania, a zdarza się tak, że samo objaśnienie motywów może zmienić spojrzenie drugiej osoby.

Fajny bajt z tego