Aktywne Wpisy
Mefedronka +1080
Mirki, w końcu jestem singielką. Mogę robić co chcę.
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
DzonySiara +153
Profesor Miodek:
https://www.facebook.com/Slownikpolskopolski/posts/pfbid0q2Z7hTCBZJTmscXdA3XS2JBnfxdZk2v9HJL6Ei7JjTYVbDtU1ZCNakNLtAr56jm2l
Oczywiście zaznacza, że najczęściej się używa formy „na Ukrainie”, ale w innej wypowiedzi wyraźnie w pierwszym zdaniu mówi, że NIE MA TU BŁĘDU.
https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,w-ukrainie-czy-na-ukrainie-odpowiada-profesor-jan-miodek,wia5-3277-64202.html
Żeby jeszcze raz przytoczyć prof. Miodka:
https://tiny.pl/98gq3
Dlaczego więc powstała taka rozbieżność? Jak przekazuje prof. Miodek, taki jest zwyczaj i na ogół językoznawcy tak to komentują.
Z kolei prof. Jerzy Bralczyk, inny znany językoznawca stwierdza, że to sprawa zmienna. Jego zdaniem w przypadku Ukrainy starsi ludzie pewnie będą mówili "na Ukrainie" (i on sam też tak mówi), ale opowiada się za tym, żeby młodzież artykułowała już "w Ukrainie".
Tu wypowiedź prof. Bralczyka: https://youtu.be/1UaPF0fRkUc?t=354
Jednocześnie w tym filmie został przytoczony Michał Grabowski wraz z książką „Ogrody w Ukrainie”. Antoni Andrzejowski również pisał o florze „w Ukrainie”. Walerian Strojnowski mówił przed sejmem o „buntach chłopskich w Ukrainie”. Są też teksty Tomasza Pazury, Seweryna Goszczyńskiego, Józefa Zaleskiego, oczywiście „Hej Sokoły”, które w jednej piosence ma oba przyimki.
Warto wspomnieć, że Juliusz Słowacki, pisał w „Beniowskim”, że „cztery świeciły słońca w Ukrainie”. I nikt mu błędu nie wytykał. Tak samo w Dumce Ukraińskiej: „Źle, gdy wiosną liść opada, Źle, gdy młode więdną kwiaty: Kozak zrodzon w Ukrainie Wesołością, męstwem słynie”
Kolejna wypowiedź prof. Bralczyka:
Powiedziała prof. Dorota Filar
Mirosław Bańko i Maria Krajewska piszą: > Przykłady dowodzą, że z przyimkiem na polszczyzna łączy nazwy tych ziem, a w pewnych okresach państw, które leżą w obszarze historycznych zainteresowań Polski – na wschodzie i na południu.
Dalej:
Prof. Marek Łaziński z Uniwersytetu Warszawskiego w tekście pt. "Przyimki 'na', 'w' oraz 'do' przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne", który został opublikowany w nr. 1/2021 czasopisma "Język Polski", zwracał uwagę, że połączenia "w Litwie" i "w Ukrainie" jeszcze do końca XVIII przeważały w naszym języku, a w wieku XIX nadal były typowe.
Prof. Mirosław Bańko z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca natomiast uwagę, że "częstość użycia wyrażenia 'w Ukrainie' wzrosła po 1991 r., po powstaniu niepodległej Ukrainy".
Przyimek 'w' rzeczywiście zdaje się lepiej podkreślać samoistność polityczną danych obszarów, gdyż łączymy go z nazwami większości państw (z nielicznymi wyjątkami dotyczącymi wschodnich i południowych sąsiadów Polski oraz niektórych państw wyspiarskich). Przyimek 'na' zaś zwykle łączymy z nazwami ziem czy regionów, por. w Polsce, ale na Mazowszu (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/w-Ukrainie-czy-na-Ukrainie;16214.html)
A żeby jeszcze podkreślić jego słowa: > Mimo to nie można sprowadzać całego problemu do poprawności politycznej. Na pewno nie wyjaśnia ona wariancji na Litwie – w Litwie w okresie międzywojennym. Nie jest też tak, że „nikt nie pisze w Słowacji”. Owszem, pisze, i to często, proszę sprawdzić w Narodowym Korpusie Języka Polskiego.
dr hab. Jacek Wasilewski w Radio Naukowym mówi, że obie formy są poprawne.
Warto przytoczyć kilka wypowiedzi z poradni PWN:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/w-Ukrainie-czy-na-Ukrainie;21778.html (tu w pierwszym zdaniu jest stanowczo powiedziane przez Katarzynę Kłosińską, że oba są poprawne.
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Na-Ukraine-czy-do-Ukrainy;21492.html - tu jest o tym, że „do Ukrainy” jest zgodne z systemem języka.
https://jezyk-polski.pl/index.php/jp/article/view/63 tu jest praca prof. Marka Łazińskiego z 2021 roku, który zastanawiał się nad tymi przyimkami szerzej.
Tu jest opinia, oraz zacytowanie wcześniejszych porad w RJP:
https://tiny.pl/98gxm
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2080:przyimki-a-nazwy-panstw&catid=44&Itemid=208
https://rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2079:wyrazenie-przyimkowe-do-ukrainy&catid=44&Itemid=208
Nie uznajesz RJP, bo promuje Młodzieżowe Słowo Roku? Tu IJP PAN używa oficjalnie formy „w Ukrainie”: https://www.facebook.com/IJPPAN/posts/1022573631711704 i tu: https://www.facebook.com/IJPPAN/posts/1022424695059931,
A tu Fundacja na rzecz Nauki Polskiej: https://www.fnp.org.pl/fnp-oglasza-nowy-program-dla-polsko-ukrainskiej-wspolpracy-naukowej/
A tu PAN pisze w jednym artykule „na Ukrainę” i jednocześnie „nauka w Ukrainie”: https://informacje.pan.pl/informacje/materialy-dla-prasy/3584-prezes-pan-apeluje-w-sprawie-pomocy-dla-badaczek-i-badaczy-z-ukrainy
Nasz konsulat również częściej używa formy „w Ukrainie” i to od dawna.
Co w tym wszystkim radzę? Pozwólmy mówić ludziom jak chcą. Oba przyimki są wykorzystywane (jeden oczywiście dużo częściej, drugi rzadziej). Są regiony w Polsce, w których mówiło się zamiennie wykorzystując oba w sposób naturalny. I to też było - tak podejrzewam - mniejszościowe zjawisko, ale niektórym nie brzmi dziwnie i brzydko „w Ukrainie” a z moich obserwacji wynika, że „do Ukrainy” dużo więcej osób akceptuje jako niebolące w uszy.
Powtórzę - niech ludzie mówią tu jak chcą. Nikt nie robi błędu mówiąc „w Ukrainie”, „do Ukrainy”. Części społeczeństwa będzie to brzmieć dziwnie, ale tak samo jak „kupiłem dla siostry gazetę”, czy inne. Spór jest jałowy, a wyzywanie innych i obrażanie się na język nie jest tu żadnym wyjściem.