Wpis z mikrobloga

W Rosji mają tylko trochę gorsze główne drogi niż nasze DK, natomiast na Ukrainie....

Byłem w wielu krajach post sowieckich. Ukraińskie drogi i wioski to poziom bieda krajów Azji jak Kirgistan/Tadżykistan.


@mpetrumnigrum: Nie byłem w Rosji, ale daj jakieś zdjęcia tych dobrych dróg ze swojej wycieczki, bo jestem ciekaw jak to wygląda.

Na Ukrainie byłem wielokrotnie samochodem i całkowicie się z Tobą zgadzam, zjeżdżając z głównej drogi, jak widziałem kałużę, zatrzymywałem
@contrast: Oczywiście Rosja to nie Polska że do każdej małej wioski albo większej prowadzi droga asfaltowa albo szutrowa. Do małych wiosek prawie zawsze prowadzi droga gruntowa która w okresie roztopów i silnych opadów staje się nie przejezdna.
Jednak nawet nie ma co porównywać dróg Dk/Powiatowych i głównych gminnych z tymi na Ukrainie bo tamte to taki syf że motcykle enduro przy 20 km/h felgi wyginały.
@contrast: A po co mają transportować drewno?
Tam wszędzie są lasy, wszędzie i trochę nieużytków.
Kiedyś w specjalistycznym periodyku czytałem że tam JEDEN LEŚNICY (za uralem bo przed ma mniejszy aerał) zarządza średnio 54 tys ha. U nas lesniczy ma średnio 1,2-1,3ha lasu pod sobą.

Połączenia za Uralem to defacto 2 drogi główne i schodzą się w jedną kilkaset km przed Irkutskiem.
Od tych dróg odchodzą mniej wazne drogi do miast
Planowałem pozwiedzać Rosję, ale w obecnej sytuacji odłożę to o kilka lat, a potem nie wiem, czy znajdę siły i towarzyszy podróży


@contrast: Ja miałem jechać na Syberię w tym roku już nawet urlop na 2 miesiące załatiłem. Ale okazało się że od pandemii do Rosji nikogo nie wpuszczają, Nie ma wiz turystycznej nie ma Biznesowej.
Towarzysze podróży nawet często bardziej przeszkadzają (chyba ze idziesz przez tajgę, spływasz rzeką itp) ZNACZNIE
chciałem jechać z kumplem lub synem. 2+ nie brałem pod uwagę


@contrast: Jeśłi nie byłeś jeszcze W Rosji na dłużej lub nie przemieszałeś się poz zadupiach na stopa to najpierw weź kumpla na wycieczkę. Z synem fajna sprawa, jak tego nie schrzanisz to młody bedzie wspominał do końca życia.
Na razie póki się nie uspokoi polecam jechaćc do Rumunii na piesze/samochodowe wycieczki po górach i połoninach.
Lub do Gruzji ale tam