Wpis z mikrobloga

@thenojs: podobno suszarka, ale mi schodziło i bez. Używałem po prostu dobrej żyletki. Jak masz ją w miejscu w miarę płaskim to może być np. taki nożyk do płyt kuchennych (po prostu duża żyletka z uchwytem).

Do tego jakiś środek żeby po wszystkim zedrzeć jakieś ewentualne resztki kleju, jak coś pójdzie gorzej :> Rozpuszczalnik, a jak syfu nie ma dużo to nawet płyn do szyb.