Wpis z mikrobloga

@fordern: Od kiedy na Monzie to była wina Verstappena? Sytuacja imo bardziej podobna do Silverstone. Max miał prawo ustawić się w miejscu, w którym wchodził zakręt - a Hamilton powinien być świadomy, że będzie musiał zrobić sobie miejsce, ponieważ tor schodzi w dół do wierzchołka zakrętu. To było oczywiste, że jak nie zostawi miejsca to Max wyląduje z nim w żwirze.

Gdyby Hamilton zostawił miejsce, mógłby spokojnie odzyskać je w zakręcie
@Referentdsniezgodnosci: Zasłużona kara a dyskusyjnym punktem jest to, że powód kary sędziowie wzięli z dupy? Nawet brytyjska mafia z Buxtonem i Croftym na czele twierdzili, że obaj są winni i każdy z nich zrobił to co musiał, pytani kierowcy też tak uważali.
Max dostał karę za to, że wjeżdżając do T1 miał za dużą prędkość i nie miał prawa do miejsca co jest kompletnie argumentem z #!$%@? bo jak można na
@Tasde: Przepisy stanowią że bolid którego skrzydło jest z przodu dyktuje linię. Lulu był z przodu w zakręcie i mógł jechać jak chciał.
Kary dają za złamanie przepisów, zalecenie żeby zostawić miejsce w walce w przepisach nie istnieje. Nieostro napisane prawo nie jest moją winą.
#!$%@? FIA jest poza dyskusją w tym temacie.
@Referentdsniezgodnosci: Tylko, że się mylisz.
1. Trudno wyznaczyć kto prowadzi przy wejściu w zakręt. Verstappen po wyjściu z T1 był skrzydłem na wysokości przedniego koła Hamiltona i jeżeli od przedniego koła do końca skrzydła Mercedesa jest mniej niż 2 metry, to mierząc miarką wychodzi, że Hamilton wizualnie będąc z przodu miał dalej do następnego zakrętu niż Verstappen, bo był po zewnętrznej a trudno na logikę przyjąć, że jeżeli masz metr dalej
Pobierz Tasde - @Referentdsniezgodnosci: Tylko, że się mylisz.
1. Trudno wyznaczyć kto prowa...
źródło: comment_1652872382tdj0ci83OXgb22uR9F9Q0K.jpg
@Tasde: Jak masz skrzydło z przodu to możesz nawet skręcić w przeciwnika i on dostaje karę typu austria 2016 (wiem, fikołek ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
Nie kojarzę kary za "zamknięcie lini". Za dużo zdrowej logiki z twojej strony bo niestety wykładnia FIA jest bardzo uznaniowa.
Natomiast z punktu kierowcy atak Maxa był totalnie z dupy, nie było szansy aby zrobić ten zakręt w dwa bolidy bez
@Referentdsniezgodnosci: Manewr Maxa był odważny i głupi ale Lulu miał #!$%@? obowiązek zostawić miejsce i nie dociskać Maxa do krawędzi toru. Jeżeli któryś z nich nie chciał się rozbić to powinien ustąpić, nie ustąpił żaden i obaj się rozbili, dlatego to jest czysty incydent wyścigowy i tak powinno się skończyć, niestety sędziowie cały sezon odwalali tak chore decyzje, że trudno je uargumentować i wyszło, że Max musi dostać karę, niezależnie co