Wpis z mikrobloga

Jechalem sam, nikt oprocz mnie nie bral udzialu w wypadku.


@Ponc3k: mogą, w 2017 mialem glebę tylko u mnie była karetka i wiadomo zaraz bagiety skoro wypadek moto, dmuchanie sprawdzanie dokumentów, nic nie mowili o mandacie... dopiero baba dzwoni z psiarni i mowi ze musze przyjść i sie "rozliczyć" 200zl wtedy akurat dostałem i to juz sądowo sprawa o ukaranie była robiona i cyk w kolejne koszty pchają człowieka :)
@Ponc3k: teraz to już #!$%@? bo ciężko odkręcić przyjęty mandat
najwyżej zagadaj do jakiegoś prawnika, mandat musieli ci wypisać na miejscu a jak miałeś łapę złamaną to możesz się próbować wyłgać że byłeś w szoku, zresztą na dobrą sprawę skoro byłeś ranny to podpada to pod wypadek i mandatu w sumie tak czy tak nie mogli wypisać na miejscu bo dopiero na podstawie dokumentacji medycznej mogą ocenić czy to kwalifikować jako