Wpis z mikrobloga

#mirkowyzwanie #urbex

Pojechać w to miejsce planowałem już od roku, ale akurat się świetnie złożyło i mogłem wypełnić zadanie oraz odbyć urbex.

Trochę historii..
Jest to teren chemicznej wytwórni o powierzchni 370 hektarów, w której nie do końca wiadomo co produkowano i do czego służyły magazyny. Mówi się o produkcji masek przeciwgazowych, o magazynach żywności. Również słyszałem wersję o broni chemicznej na wypadek wojny.
Obiekt składa się z 37 magazynów, 2 ramp załadunkowych, remizy strażackiej oraz innych pomniejszych obiektów.

Chwilę po przekroczeniu bramy wjazdowej, rzuca się w oczy remiza.
Raczej nie spodziewaliśmy się niczego ciekawego w niej, natomiast w piwnicy znaleźliśmy schron.
Znajdowało się w nim pomieszczenie z filtrami do wentylacji powietrza, pomieszczenie przeznaczone dla ludności oraz wc. Okazało się również, że jest możliwość wejścia na komin remizy.

Dalej znajduje się budynek, w którym produkowano wodę źródlaną (pewnie jakaś osoba prywatna wykupiła kawałek terenu).
Po drodze również znajduje się kotłownia, następnie są magazyny. Praktycznie wszystkie wyglądają tak samo (są dookoła ogrodzone wysokim wałem usypanym z ziemi, 2 betonowych tuneli służących jako drogi wjazdowe, oraz magazynem po środku).

W jednym z magazynów ktoś zrobił sobie miejsce do imprez, świadczy o tym wybudowany betonowy grill, zbite z desek stoły i ławy do siedzenia oraz drewniany bar :D.

Dołączam fotę środka remizy. Pozdro i powodzenia wszystkim biorącym udział w wyzwaniach! ()
Pobierz
źródło: comment_165885607285KWwdVGS0IG6m3XwuKTD8.jpg
  • 12
@Argon21: Mówi się też, że były tam składy amunicji albo materiałów wybuchowych, na co wskazywało by ich skrupulatne grodzenie wałami ziemnymi i rozrzucenie na sporym terenie. Podobny układ mają magazyny opuszczonej niemieckiej fabryki materiałów wybuchowych Forst Scheuno w województwie Lubuskim.

Właziliście na ten komin? Ja się scykałem że ktoś z tej firmy co działa za remizą by zobaczył i byłby problem i odpuściłem.

Poza tym kilka z magazynów jest zawalonych pustymi,