Wpis z mikrobloga

@GoldenJanusz żaden nóż. Nie istnieje coś takiego jak "walka na noże". Jest tylko "morderstwo". I tak się przeważnie kończy taka konfrontacja. Pierwsza zasada to mieć wygodne portki i dobrze zawiązane adiki i #!$%@?ć ile sił w nogach. Jedyna sytuacja - i tylko taka, w której zdecydowałbym się na konfrontację z użyciem każdego narzędzia, które wpadło by mi w ręce to sytuacja, kiedy musiałbym stanąć w obronie kogoś bliskiego, kto nie miałby jak