[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Pytanie: co należy zrobić w przypadku znalezienia ludzkich zwłok?

Przykład: odwiedzacie babcię, ale okazuje się, że babcia leży zimna i nie żyje. Co wtedy? Telefon na 112 chyba nie, bo to nie pilna sytuacja? I załóżmy, że nie macie żadnych innych członków rodziny i musicie to sami załatwić.

Aha, tylko nie zgłaszajcie mnie na bagiety, nie znalazłem żadnych zwłok, to pytanie czysto teoretyczne z ciekawości xD

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62f571434a310d54d4afe95c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[Ninx]

znalezienie zwłok to nie pilna sytuacja?

[ayyy_lmao]

Telefon na 112 chyba nie, bo to nie pilna sytuacja?

@AnonimoweMirkoWyznania: no w sumie, może poczekać

[pawel694]

@AnonimoweMirkoWyznania a na jakiej podstawie stwierdzasz zgon? Nie jesteś lekarzem, dzwonisz na 112 i tyle

[duzeelobenc]

@AnonimoweMirkoWyznania: Jakbyś znalazł kogoś z rodziny zimnego to w szoku i tak byś dzwonił na 112. Poza tym to i tak normalna procedura, ktos zgon musi stwierdzić.

[Przypadkowy]

znalezienie zwłok to nie pilna sytuacja?

@Ninx: babci nie.

[DrGreen_2]

@AnonimoweMirkoWyznania: Zakopać jak najszybciej

[Kot_prezesa07]

Nie pilna. Z tydzień może poczekać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mazaken]

@AnonimoweMirkoWyznania: z automatu przyślą i tak karetke, wiec tu za wielkiego wplywu nie masz. Jak w karetce nie ma lekarza, to chyba i tak musza zabrac na stwierdzenie zgonu (ktos moze potwierdzic?). Ja kiedys znalazlem trupa, to procedura byla taka 112 -> przyjazd karetki i policji -> stwierdzenie zgonu -> trup sobie leżał az przyjechal typ z zakladu po zwłoki (tak z 2h). Cała operacja max 5h.

[europa]

@AnonimoweMirkoWyznania: tak czysto teoretycznie? To zależy ile renty/emerytury babcia pobierała i w jakich relacjach jesteś z listonoszem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Odpasiony]

@AnonimoweMirkoWyznania: Z doświadczenia - będą kazać ci dzwonić do lekarza rodzinnego lub innego lekarza, który ma dyżur. Wtedy czekasz aż będzie miał czas żeby wlecieć - u mnie to trwało z 6 godzin i wypisuje Ci kartę zgonu.
Dopiero potem możesz załatwiać jakieś sprawy z domem pogrzebowym, bo potrzebują tę kartę.

[kubako]

@AnonimoweMirkoWyznania: tak jak pisze @odpasiony (też znam z autopsji tę procedurę)

Poza tym należy podejść do tego pragmatycznie - jak nie wiesz co zrobić, zadzwoń do firmy pogrzebowej, oni dokładnie wiedzą co zrobić i będą mieli cierpliwość i chęć wytłumaczyć ci to dokładnie, bo zarobią na tym ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■

[Seraphiel]

@mazaken: nie znam się to się wypowiem.
OP wyraźnie pyta o znalezienie zwłok kogoś z rodziny, a nie trupa w parku który mógł zostać zamordowany. Większość z tego co napisałeś to nieprawda.

@AnonimoweMirkoWyznania: Dyspozytor ze 112 może wysłać lekarza "tylko" do stwierdzenia zgonu. Potem jak wyżej już napisano - karta zgonu, firma pogrzebowa i tyle.

[mazaken]

@Seraphiel: Czyli co, jak jest się spokrewnionym ze zwłokami, to wtedy nie przyjeżdża pogotowie, a zwłoki nie trafiają do zakładu pogrzebowego :D? Bo nie wiem, co miało by być w mojej wypowdzi nieprawdą, skoro jest to moja własna relacja ze znalezienia zwłok. Znalezienie kogoś z rodziny nie uprawnia też nas do stwierdzenia zgonu bez udziału lekarza. Tak więc zasadniczo - robi się dokładnie to, co opisałem.

[Seraphiel]

@mazaken:
"z automatu przyślą i tak karetke" - kłamstwo
"Jak w karetce nie ma lekarza, to chyba i tak musza zabrac na stwierdzenie zgonu" - kłamstwo i debilizm, karetka nie służy do przewozu zwłok
"przyjazd karetki i policji" - kłamstwo - policja też nie jest konieczna (nie neguję że w twoim przypadku policja się pojawiła z jakichś powodów)

Tak jak napisałem - przyjeżdża sam lekarz. Nie karetką, tylko swoim samochodem lub

[DerMitteleuropaer]

@AnonimoweMirkoWyznania: Dzwonisz na 112 bo się nie znasz na umieraniu ludzi i nie możesz wykluczyć udziału osób trzecich. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @Ninx: No kurczę, raczej denata już nie uratujesz, w tym sensie nie jest to pilna sytuacja xD
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

[Iknsg]

@AnonimoweMirkoWyznania tak, dzwonisz po karetkę albo na policję. Raczej nie 112, bo nie wszędzie działa.