Wpis z mikrobloga

@chokysrocky: z własnego doświadczenia mam takie obserwacje - Niemcy starej daty patrzą na Polaków czy Ukraińców z góry, jak na tanią siłę roboczą, więc nie czują żadnej potrzeby nastawiać za jednych, czy drugich karku własnym kosztem(a pierwszy koszt o jakim myślą, to cena i dostępność gazu). Młodzi Niemcy traktują Polaków dużo bardziej jak partnerów ze względu na to, ilu dobrych pracowników z Polski pracuje w przeróżnych globalnych korpo. I gdy ci
My to zawsze w działaniach byliśmy romantyczni, bez większego przemyślenia Husaria na przód, za chwilę tę romantyczność trzeba będzie spłacać, zresztą już zaczynamy i widać to w cenie gazu. No ale warto było dla tej jednej linijki w gazecie
Wole jednak Niemiecką pragmatyczność
Jesteśmy największymi frajerami tej wojny


@Basiura89: Jestem przyjemnie zaskoczony tym jak nasi rządzący dają sobie radę w sytuacji kryzysu wojennego. A piszę to jako ateista, antyklerykał i libertarianin. Robimy to co trzeba zrobić w tej sytuacji. Wspomaganie Ukrainy wszelkimi dostępnymi środkami materialnymi i politycznymi to obecnie polska racja stanu.
Niektórzy (zwłaszcza ci którzy geopolitykę odkryli 24 II) nie potrafią tego zrozumieć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jako kraj frontowy zaczelismy budowac juz kolejna linie umocnien na Odrze, dzieki tej toksycznej kurtynie Niemcy moga czuc sie bardziej bezpiecznie!*

*jutro w TVP