Wpis z mikrobloga

F1 manager trochę rozczarował. Podobnie jak działania Domincaliego w f1 tak sama gra kierowana jest do szerokiego grona, przez to należy rozumieć amerykański rynek. Nie jest to produkt dla świrów f1. To dla wielu plus bo próg wejścia jest niski jak DTS z drugiej strony Ci co uważają, że F1 to coś więcej niż wyprzedzanie się na drs będą ziewać.

Wszytko jest nieco za proste, nieco zbyt uproszczone i przepełnione dużą ilością impulsów które z czasem nużą. Nie chcę mi się wchodzić w detale poszczególnych mechanik ale jeżeli ktokolwiek oczekiwał symulator typu Europa Uniwersalizm lub kombajnu statystyk i tabelek lub choćby trudnych decyzji to się rozczaruje.

Większość decyzji to mini gierki oparte na suwakach a strategie wyścigowe są szalenie proste. Wystarczy praktycznie zawsze poświęcić chwilę w treningach na ustawienia, zaoszczędzić opony na kluczowe kółko w q i dobrać timing a w wyścigu wystarczy wypalić dużo benzyny na początku by zyskać przewagę w dalszej części (podcięcia są op, drs też)

Generalnie mój pierwszy sezon w Ferrari zakończył się zwycięstwem Leclerca 13 win 11pp. W drugim roku rozbudowanej infrastrukturę na maxa. W sezonie też mój bolid okazał się tak szybki że z nudów czasem psuć taktykę Sainzowi by poscigal się trochę z Verstappenm i Hamiltonem. ( Ferrari things...) Xd


Long story short - czekajcie na wyprzedaż a spędzicie kilka fajnych godzin bo mimo wszytko gra na początku wciąga. Jeżeli jednak oczekujecie, że tego wieczoru otrzymacie 3 częściowe danie w którym każdy kolejny składnik będzie wprawiał was w zachwyt a każdy kolejny kęs będzie orgią smaku i aromatu to nie. Frytki z ketchupem i roztopionym serem z dużym lagerem. Również smaczne ale nie za 200zl.

#f1
  • 3
@Raa_V Ja jestem zdziwiony, a jednocześnie niezdziwiony. F1 ma wiele luk na rynku, a jak się je wypełnia to pochłaniane są garściami: DTS, fugurki bolidów, gadżety odzieżowe itd.

Nagle pojawia się gra, która z punktu widzenia gracza już na pierwszych gameplayach pokazuje prostotę, ubogość, generalnie produkt niewarty swojej ceny. Ale pomimo wszelkich wad wypełnia lukę: "pierwsza strategiczna gra o F1".

Zbiera hype, ludzie się rzucają i często oceniają lepiej, niż oceniliby normalnie.
@Raa_V: Zgadzam się i do tego jest sporo irytujących błędów. Najgorsi są wolniejsi kierowcy, którzy potrafią popsuć wyścig, bo nie puszczają od razu, tylko zjeżdżają w wyznaczonych miejscach na torze. W qualu powoduje to, że jest tylko 1 sposób i jest to wyjeżdżanie na pusty tor. W wyścigu potrafią niestety sprawić, że z 5 sekund przewagi zrobi się mniej niż jedna i nagle do akcji wkracza (super op) DRS rujnując strategię.