Wpis z mikrobloga

Jak rozumieć dość częste zainteresowania #p0lka na aplikacjach randkowych?
- Wino - nie licz na to, że rozróżni Cabernet Sauvignon od Bordeaux Appellation, tu się rozchodzi o "zainteresowanie" w postaci wyjścia z innymi femoidami do klubu pełnego bogów dynaminy, a potem urżnięcie się drinkami, zapewne stawianymi przez testosteronowych imperatorów. Wypada takim podziękować... wszyscy wiemy jak
- Netflix - spokojne oglądanie najnowszego hitu serialowego z przytulaniem od dobrego mireczka? Dobre sobie... Wiadomo, że to ostre odtwarzanie z chadem najmocniejszych erotycznych scen z "365 dni"
- Podróże - jak liczysz na wspólne planowanie przepłynięcia Amazonki czy długich górskich wędrówek po Bieszczadach to się przeliczyłeś - podróże naszych witaminek mają wymiar oczywiście opłaconych przez chadów czy oskarki hedonistycznych wypadów, podczas których dochodzi do miliona insta-zdjęć p0lki i oczywiście p0lka też dochodzi, grzmocona w pięciogwiazdkowym hotelu
- Gotowanie - chyba nie wierzysz, że p0lka ugotuje Ci przepyszny rosołek jak u babci albo upiecze szarlotkę a la ulubiona ciocia? To facet ma jej ugotować, ewentualnie zabrać do restauracji, która prezentuje się jak mocny kandydat do gwiazdki Michelin

Zresztą nawet w nie tak najczęstszych "hobby" przejawia się natura p0lek. Kocham astrologię i wierzę w nią, ale jak znajdzie się chętny osobnik z ciałem jak rzeźba Fidiasza, niedopasowany znakiem zodiaku, to... to... "#!$%@? mnie to obchodzi ide sie ruchac"

#blackpill #tinder #przegryw
  • 7