Wpis z mikrobloga

@Tygrysia_Lilia: Pamiętam chyba że raz nawet kopiowałem hasło i email by sprawdzić czy strona leci sobie ze mną w kulki. Okazało się ze hasło mi wygasło (oczywiście email o tym wylądował gdzieś w spamie) więc było nieprawidłowe i jednocześnie idiotyczna polityka bezpieczeństwa nie pozwalała mi na wpisanie starego.

Do tego często kopiując email kopiuje się na końcu spacja a sporo niepełnosprawnych stron nie umie usunąć tej spacji i rzuca że hasło
Ale co GOOGLE #!$%@?, to ja nawet nie. Z przeglądarki z włączonym VPN nie da się zalogować na własne konto, bo krzyczy o weryfikację SMS, przeprowadzasz ją, przepisujesz kod, a te dzbany i tak wywalają komunikat, że ktoś inny chce się zalogować na twoje konto (co za schizofrenia!), więc masz spróbować później lub na innym urządzeniu.
@Tygrysia_Lilia: menedżer haseł. Potrzebujesz pamiętać tylko jedno hasło do zaszyfrowanej bazy haseł. Poszczególne hasła do serwisów/usług tworzysz w menedżerze. Można sobie ustawiać generowanie hasła według konkretnych wymagań (liczba znaków, znaki specjalne). Dzięki temu hasła masz bezpieczne i niepowtarzalne, a logowanie jest proste, wystarczy użyć opcji auto-type, która do konkretnego serwisu sama wpisze login i hasło. Jest wersja na androida. To tak w skrócie.
@Eustachy_goli_pachy: Bazę masz lokalnie na dysku, nic nie jest online. Apka nie odczytuje na jakiej stronie jesteś, ustawiasz kursor na loginie, dajesz autotype i keepass zakłada, że jak wciśnie TAB po wpisaniu loginu, to się kursor na hasło przeniesie. Można oczywiście również kopiować login/hasło i wklejać sobie ręcznie. Jest wersja portable niewymagająca instalacji.