Wpis z mikrobloga

@Korova: Czemu? Może gadali o tym już wcześniej, Nosacze chodzą na niedzielne msze, mógł wiedzieć, że dla Marty to ważne i zakładać, że ją to ucieszy. Za to na pewno niefortunne było założenie, że mikroporty nie wyłapią szeptu, bo jeśli była żona dowiedziała się o takich krokach z tv, to niesmak jest pewnie duży, nawet jeśli samo unieważnienie ma w dupie.

Plusik za nick (
@Korova: Co do oceny ojca Patryka pełna zgoda, ja się dziwiłam jak Marta na początku się zgodziła na przeprowadzkę do męża, bo już widziałam te stałą kontrolę na miejscu, zdecydowanie przekraczają zdrowe granice. Po prostu w tej konkretnej sytuacji założyłam, że natarczywość teścia swoją drogą, a robienie Marcie takiego prezentu swoją, bo oni nie ukrywają, że są wierzący, a Marta mówiła, że ślub kościelny to dla niej ten "prawdziwy", proces unieważnienia
@zjem_twoj_bigos dla mnie wyglądało to tak że była to tylko i wyłącznie intencją ojca by mieć pewność że synowa zostanie. W mojej opinii jest to wchodzenie w życie drugiej osoby butami bardzo nachalnie, zresztą było to widać po reakcji syna.

Sam pochodzę z rodziny gdzie mój ojciec do tej pory chce robić za mnie wszystko, nawet najbardziej trywialne rzeczy więc musiałem wyprowadzić się z wielkiego domu gdzie było dla mnie miejsce i
Cygana ojciec ma vibe mojej teściowej. Dlatego z mezem woleliśmy #!$%@? się w kredyt i zamieszkać 100km od niej, mimo ze mogliśmy zostać i używać połowy jej domu i podwórka.
Btw strasznie podobny jest tez z zachowania i wizualnie do pewnego właściciela pensjonatu, gdzie z moim niebieskim kiedyś spędzaliśmy weekend. Gosciu potrafił stanąć za mną jak jadłam śniadanie i opierając sie o moje krzesło #!$%@? jakies duperele do moich pleców xd moj