Wpis z mikrobloga

@BadBadger: Paliłem 2 dni można powiedzieć.
W środę nocą oraz wczoraj przez cały dzień, i mam dość bo coś jeszcze dziś czuje.
Ja i tak palę maks 2 dni w tygodniu, a potem przerwa tydzień.
Wtedy jest gitara siema, ale fakt gdybym palił już te 3 dni w tygodniu, to ciężko racja.
@Gzyro: @BadBadger: A ja mógłbym i mogę. Kwestia podatności na daną substancje, długości ciągu przez co wyrobionej tolerancji no i masa ciała pewnie też ma jakieś znaczenie. Całe te combo powoduje, że zamieniasz się w kotłownię jeśli tylko zdecydujesz się palić codziennie. Druga kwestia to przebić się już przez barierę lenistwa co może trwać kilka lat i znowu żyć normalnie tylko ciągle zjaranym xd